Zachwycające nocne niebo nad regionem i Polską
Wszystko miało miejsce pod koniec lipca. W mediach społecznościowych relacjonuje to Skytinel. Nocne widowisko mogliśmy również podziwiać nad województwem łódzkim i naszym miastem.
- Ostatnia noc była niesamowita - w ciągu czterech godzin zarejestrowaliśmy cztery bolidy o całkowicie różnej charakterystyce – pisali pod koniec lipca przedstawiciele profilu Skytinel.
Zaczęło się 29 lipca dokładnie o godzinie 23:28:48. Wówczas nad Bałtykiem w atmosferę wszedł meteoroid, który zmierzał w stronę lądu.
- Mało brakowało, a doprowadziłby do spadku niewielkiego meteorytu na południowy-wschód od Łeby. Skała pochodziła z pasa planetoid, a jej prędkość początkowa wynosiła 15,8 km/s. Niestety, uległa całkowitemu obtopieniu na wysokości 36 km. To pierwsze zjawisko zarejestrowane przez nową stację SN42 w Szczecinie, której operatorem jest Jan Woreczko – komentuje Skytinel.
Kilka minut później, bo o godzinie 23:33:53, bolid związany z rojem Alfa Kaprikornidów przemknął na północny-zachód od Rzeszowa. Jego trajektoria wypadła niemal dokładnie między stacjami SN03 - Rzeszów (Politechnika Rzeszowska im. Ignacego Łukasiewicza) i SN07 - Bodzentyn (Mateusz Roman).
- Ciałem macierzystym dla tego roju jest kometa krótkookresowa 169P/NEAT, a radiant znajduje się w gwiazdozbiorze Koziorożca – informuje Skytinel.
Zjawisko określane mianem "fenomenalnego" miało miejsce dokładnie o godzinie 00:29:56.
- Obiekt wszedł w naszą atmosferę z zawrotną prędkością i pochodził z niesamowicie odległych rejonów Układu Słonecznego. Obieg tej skały wokół Słońca zajmował... ponad 600 lat. Ze względu na mocno eliptyczną i nachyloną orbitę, podejrzewamy, że była fragmentem komety – opisuje Skytinel.
Potem przyszła pora na nasz region. Zjawisko można było dostrzec o godzinie 02:58:41.
- Przepiękny Perseid, który zostawił po sobie wolno zanikający, zjonizowany ogon (persistent trail). Zarejestrowany przez wiele stacji, jako że przeleciał nad centralną częścią Polski i zgasł nad Kutnem – komentuje eksperci.
Jak dodali w kolejnych dniach warto patrzeć w nocne niebo, bo podobnych zjawisk może być dużo więcej.
Komentarze (0)