Pomysł wejdzie w życie? Jedno z miast to zrobiło
Ten pomysł padł ze strony działającego w naszym mieście stowarzyszenia Kociniec – Kocia Ostoja. Chodzi o montaż znaków w miejscach, gdzie łatwo natknąć się na koty mieszkające na wolności i często przebiegają przez jezdnię, co czasami kończy się dla nich bardzo źle.
- Mamy już przygotowane pismo do Urzędu Miasta Kutno z prośbą o wyrażenie zgody na umieszczenie kilku takich tabliczek w wybranych lokalizacjach. Koszty i zakup tabliczek bierzemy na siebie - zależy nam jedynie na tym, aby zwiększyć bezpieczeństwo kotów, które żyją w naszym otoczeniu – podkreśla stowarzyszenie.
Opinie na ten temat są podzielone. Czy inicjatywa wejdzie w życie? Póki co nie wiadomo. Trudno również powiedzieć, jak miałoby to funkcjonować, ale w sieci znaleźliśmy przykład miasta, w którym pojawiły się specjalne tablice ostrzegające przed możliwością potrącenia kota.
Mowa o Bielsku-Białej. O podobnych działaniach w kwietniu tego roku informowali tamtejsi urzędnicy.
- W Bielsku-Białej realizowana jest nowa społeczna kampania edukacyjno-ekologiczna "Uwaga! Koty są wszędzie". Chodzi o zwiększenie bezpieczeństwa dziko żyjących i wolno poruszających się kotów, zwłaszcza w okresie ich wzmożonej aktywności wiosną – informował Urząd Miejski w Bielsku-Białej.
Pomysł polegał na tym, że osoby zainteresowane montażem specjalnej tablicy informacyjnej mogli je odebrać, a potem umieścić na ogrodzeniach prywatnych posesji oraz w miejscach dostępnych publicznie – za zgodą właścicieli.
- Projekt opiera się na pracy społecznej i zaangażowaniu mieszkańców, którzy mogą bezpłatnie odebrać i zamontować tablice w miejscach, gdzie często przemieszczają się koty – mówił inicjator kampanii Paweł Pajor, radny Rady Miejskiej Bielska-Białej.
Komentarze (0)