reklama

Oliwka pokonała chorobę!

Opublikowano:
Autor:

Oliwka pokonała chorobę! - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaOliwia Mordzak, o której pisaliśmy niejednokrotnie na naszych łamach jest już po szczęśliwie zakończonym zabiegu podania komórek macierzystych. Ostatnie kilkanaście dni po zabiegu były decydujące, ponieważ komórki mogły zostać odrzucone przez organizm dziewczynki. Na szczęście wszystko się udało i Oliwia niebawem będzie mogła wrócić do domu. Teraz jej organizm się regeneruje, a dziewczynka spędza ten czas malując obrazy.

25 października odbył się długo wyczekiwany przeszczep szpiku Oliwii, która choruje na anemię Fanconiego. Dawcą, który jest zgodny w 100% z komórkami Oliwki, była 26-letnia dziewczyna pochodząca z Hiszpanii.

Oliwia przez niemal dwa tygodnie przed godziną „0” przebywała w szpitalu we Wrocławiu, gdzie była przygotowywana do zabiegu.

- Przeszła cały cykl 8 chemii, wszystko jest na najlepszej drodze, ma dobre wyniki, wszystkie parametry spadają tak jak należy, jest już na ostatnim etapie przygotowań, od dziś będzie przebywać już w pełnej izolacji - mówiła nam wtedy Dorota Mordzak, babcia Oliwii.

Oliwia była niezwykle dzielna, znosiła wszystkie zabiegi przygotowujące jej ciało do zabiegu, a jej z jej twarzy nie znikał uśmiech, mimo wiedzy, że operacja może zakończyć się różnie.

Wyjście ze szpitala nie oznacza jednak powrotu do normalnego życia, przynajmniej nie od razu.

- Oliwkę czeka jeszcze długa rekonwalescencja w domu - musi opanować domowe bakterie. Oprócz tego czeka ją jeszcze mnóstwo wizyt w placówkach medycznych - mówi babcia dziewczynki.

Przypomnijmy, że Oliwia Mordzak to dwunastoletnia członkini Zespołu Pieśni i Tańca Ziemi Kutnowskiej i uczennica Szkoły Podstawowej we Wroczynach. Dziewczynka cierpi na anemię Fanconiego, wrodzoną i bardzo rzadką chorobę krwi. Jej szpik pracuje zaledwie w 1/5. Oliwia słynie ze szczerego i szerokiego uśmiechu, który nie opuszcza jej twarzy nawet w tak bardzo stresujących chwilach, jakie przeżywała przez ostatnie dni. Jej wielką miłością jest jazda konna. Marzy o własnym koniu oraz o tym, aby w przyszłości zostać instruktorką jazdy konnej i zarażać innych swoją pasją.

Choroba pokonana, czas więc spełniać marzenia, Oliwko!

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo