reklama
reklama

Opłata za brak biletu parkingowego przed sklepem. Warto płacić?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Archiwum

Opłata za brak biletu parkingowego przed sklepem. Warto płacić? - Zdjęcie główne

Opłaty parkingowe pod marketami. UOKiK i sądy zabierają głos | foto Archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaWokół parkowania przy marketach, centrach handlowych czy prywatnych nieruchomościach narosło w ostatnim czasie wiele kontrowersji. Wzrost liczby wezwań do zapłaty za brak biletu i medialne nagłówki o „mandatach, które nie mają mocy prawnej” powodują, że wielu kierowców nie wie, jak zachować się w takiej sytuacji. Część z nich daje się zwieść dezinformacji, inni próbują walczyć z operatorami parkingów – często niepotrzebnie i wbrew faktom.
reklama

W tym tekście przyglądamy się szczegółowo obowiązującym przepisom, decyzjom Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a także orzeczeniom sądowym, które jednoznacznie pokazują, jakie prawa i obowiązki mają kierowcy oraz operatorzy.

Wezwanie pod wycieraczką – co oznacza i czego nie robić?

Gdy kierowca znajduje za wycieraczką lub otrzymuje pocztą wezwanie do zapłaty za nieopłacony postój, wielu z nich reaguje nerwowo lub ignoruje sprawę. Internet wypełniony jest „poradami” typu „wyrzuć to do kosza”, „nie składaj reklamacji, bo wtedy cię znajdą” czy „pisz bzdurne uzasadnienia, np. że regulamin był na dachu”. Te działania nie tylko nie pomagają, ale mogą prowadzić do realnych strat finansowych.

reklama

Część internautów sugeruje także korzystanie z płatnych wzorów reklamacji i pism sądowych, które rzekomo gwarantują sukces. Niestety, żaden szablon nie zapewni wygranej, jeśli sprawa trafi przed sąd, a opłata została naliczona zgodnie z prawem.

Mit: brak linii = brak obowiązku

Jedną z najczęściej powtarzanych opinii jest przekonanie, że jeśli na parkingu nie ma wyznaczonych linii, nie trzeba pobierać biletu. To przekonanie opiera się na błędnym rozumieniu ustawy o drogach publicznych, która rzeczywiście wymaga oznakowania poziomego – ale tylko w przypadku miejskich stref płatnego parkowania. Prywatne parkingi, zarządzane przez operatorów, nie podlegają tym samym przepisom, więc argument ten nie ma zastosowania.

reklama

W praktyce próba wykorzystania tej argumentacji w reklamacji lub w sądzie nie przynosi żadnych skutków.

Sąd mówi jasno: opłata jest legalna

Przykładem rozstrzygnięcia niekorzystnego dla kierowcy jest wyrok Sądu Okręgowego w Elblągu z 2023 roku. Sprawa dotyczyła kierowcy, który zapłacił opłatę za brak biletu, ale wniósł pozew o jej zwrot. Miejski Rzecznik Konsumentów reprezentujący kierowcę wskazywał na wątpliwe oznakowanie oraz wątpliwości co do regulaminu.

Sąd jednak oddalił pozew i wskazał, że „kierowca zawarł skuteczną umowę najmu miejsca parkingowego poprzez sam fakt wjazdu na teren parkingu, na którym znajdowało się prawidłowe oznakowanie informujące o odpłatności postoju”. Co więcej, oprócz 120 zł opłaty, kierowca musiał pokryć również 310 zł kosztów sądowych.

reklama

UOKiK: legalność opłat niepodważalna, ale informacja musi być jasna

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przeprowadził szereg kontroli wśród największych operatorów, takich jak EuroPark, APCOA i WEIP. Analiza dotyczyła zarówno przejrzystości informacji o zasadach parkowania, jak i procedur reklamacyjnych.

Jak podkreślono: „Konsumenci mają prawo składać reklamacje w dowolnej formie, a operatorzy powinni je rozpatrywać w terminie 14 dni”. Kluczowy wniosek płynący z kontroli UOKiK to fakt, że opłaty dodatkowe same w sobie są zgodne z prawem, jeśli użytkownik został o nich wyraźnie poinformowany.

reklama

Błędna strategia: nie składaj reklamacji, to cię nie znajdą

Wielu kierowców sądzi, że jeśli nie ujawnią swoich danych, operator nie ma jak ich odnaleźć. To poważny błąd. Operator, który wykaże interes prawny (czyli np. ma zdjęcie pojazdu i dokumentuje naruszenie regulaminu), może legalnie wystąpić do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców po dane właściciela pojazdu. Co więcej, w przypadku leasingu, dodatkowe opłaty może naliczyć także leasingodawca.

Cała procedura – od ustalenia danych, przez wysyłkę wezwań, aż po ewentualne działania windykacyjne – generuje koszty, które ostatecznie ponosi kierowca. Nie jest rzadkością, że finalna suma, z pierwotnych 120 zł, rośnie do kwot kilkukrotnie wyższych.

Decyzja UOKiK w sprawie WEIP – zwroty, ale nie dla wszystkich

W 2024 roku Prezes UOKiK Tomasz Chróstny zobowiązał spółkę WEIP do uznania części reklamacji i zwrotu niektórych opłat. Media błędnie informowały o „przymusowym anulowaniu wszystkich mandatów”, co doprowadziło do fali dezinformacji. W rzeczywistości decyzja dotyczyła wyłącznie sytuacji, w których:

  • kierowca posiadał ważny bilet parkingowy z numerem rejestracyjnym, ale mimo to otrzymał wezwanie;
  • kierowca otrzymał wezwanie, mimo że jego reklamacja z dowodem opłaty została wcześniej odrzucona.

Jak wskazał UOKiK: „Wszyscy konsumenci, którzy po 1 stycznia 2020 r. otrzymali wezwanie do wniesienia opłaty dodatkowej, mimo posiadania ważnego w czasie wystawienia wezwania biletu parkingowego z wypisanym numerem rejestracyjnym pojazdu, mogą liczyć na zwrot niesłusznie naliczonych opłat”. 

WEIP zadeklarował wprowadzenie zmian obejmujących:

  • uznawanie reklamacji, jeśli załączony bilet był ważny, ale nie zawierał numeru rejestracyjnego;
  • automatyczne anulowanie wezwań w przypadkach, gdy system potwierdził opłacony bilet, nawet bez złożenia reklamacji;
  • weryfikację danych zakupowych i wyeliminowanie nieprawidłowości w systemie.

W odróżnieniu od WEIP, firma APCOA otrzymała karę w wysokości ponad 820 tys. zł – co wynikało z innych naruszeń wobec konsumentów.

Jak zareagować na wezwanie?

Jeśli otrzymasz wezwanie do zapłaty, nie ignoruj go. Po pierwsze, sprawdź, czy faktycznie kupiłeś bilet – nawet jeśli nie umieściłeś go za szybą. Jeśli tak było, dołącz go do reklamacji, nawet jeśli nie zawiera numeru rejestracyjnego. Na podstawie decyzji UOKiK tego typu przypadki powinny być uznawane.

Jeśli nie kupiłeś biletu, ale wystąpiły okoliczności wyjątkowe (np. niedziałający parkomat, awaria aplikacji), spróbuj to udokumentować. Nie musisz podawać pełnych danych osobowych – wystarczy imię i preferowany kontakt, np. adres e-mail. Operator ma obowiązek odpowiedzieć.

W trudniejszych przypadkach pomoc może zapewnić Miejski Rzecznik Konsumentów – może on interweniować u operatora i sprawdzić poprawność oznakowania czy regulaminu.

Jak uniknąć wezwań?

Najlepszym sposobem jest po prostu zakup biletu i przestrzeganie zasad. Pomocne są w tym aplikacje mobilne, takie jak SkyCash, ePark, mPay czy Mobilet, które umożliwiają rozpoczęcie i zakończenie opłaty w dowolnym momencie. Dzięki temu kierowca płaci za realny czas postoju i nie ryzykuje przekroczenia limitu.

Coraz popularniejsze stają się także kody QR przy automatach, umożliwiające szybkie płatności online bez potrzeby instalowania dodatkowych aplikacji. Rozwiązania te wprowadza m.in. WEIP – i można oczekiwać, że inne firmy pójdą tym samym tropem.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo