reklama
reklama

Pani Kasia po urodzeniu dziecka trafiła na OIOM. "Nie pozwólmy jej odejść, niech przytuli swojego synka"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: nadesłane

Pani Kasia po urodzeniu dziecka trafiła na OIOM. "Nie pozwólmy jej odejść, niech przytuli swojego synka" - Zdjęcie główne

Pani Kasia krótko po urodzeniu dziecka trafiła na OIOM | foto nadesłane

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaNaszą redakcję poproszono o nagłośnienie zbiórki na stworzenie odpowiednich warunków dla dziecka, którego mama krótko po jego narodzinach trafiła na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej.
Reklama lokalna
reklama

Dramat rodziny z naszego regionu

Pani Kasia jest mieszkanką naszych okolic. Poproszono nas o przekazanie naszym Czytelnikom informacji o bardzo trudnym położeniu w którym znalazła się ona i jej rodzina.

- Witam wszystkich. Mam na imię Aneta. Założyłam tę zbiórkę dla Kasi, która potrzebuje pilnie pomocy. Kasia 14 grudnia urodziła dziecko, chłopczyka. Na dzień dzisiejszy stan Kasi jest bardzo zły walczy o życie – czytamy na zrzutka.pl.

reklama

Obecnie pani Katarzyna przebywa na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej w jednym z łódzkich szpitali.

- Ma bardzo wysokie nadciśnienie tętnicze zagrażające jej życiu. Grozi jej udar i wylew. W dodatku ma marskość wątroby objawiającą się opuchlizną na całym ciele, oraz ucisku na mózgu. A to jeszcze nie koniec. W nocy po porodzie dostała rzucawki (napad drgawek toniczno-klonicznych, oraz utrata przytomności, które nie mają innej przyczyny poza ciśnieniem ciążowym i współistniejącym) – wylicza pani Aneta.

Jak dodaje lekarze mają związane ręce. Podają leki, ale stan pacjentki się nie poprawia.

- Walczymy o życie i prosimy ludzi dobrych serc o pomoc na zakup wyprawki dla dziecka, bo rodzina kompletnie nie ma nic. Z pozyskanych pieniążków chcemy zakupić całą wyprawkę dla malucha, oraz panele podłogowe i ogrzewacz do wody (bojler). W dodatku mąż Katarzyny załamał się psychicznie słysząc informacje, że grozi im, że dziecko zostanie zabrane do rodziny zastępczej, gdyż nie mają warunków na przyjście dziecka do domu. Został zabrany do szpitala psychiatrycznego – relacjonuje inicjatorka zrzutki.

reklama

Jak podkreśla celem jest stworzenie odpowiednich warunków domowych, dlatego prosi wszystkich o podanie dalej informacji o zbieraniu pieniędzy.

- Na chwilę obecną dziecku pomogą siostry oraz mama Kasi, Bardzo dziękujemy za wsparcie oraz prosimy o modlitwę za Katarzynę. Niech Bóg nie pozwoli jej odejść z tego świata i pozwoli jej przytulić synka – kończy pani Aneta.

reklama

Zbiórka prowadzona jest W TYM MIEJSCU.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama