reklama

Pewne zwycięstwo MKS!

Opublikowano:
Autor:

Pewne zwycięstwo MKS! - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaMKS Kutno po dobrym meczu wygrał 4:2 (1:0) z UKS SMS Bałucz i awansował na czwarte miejsce w tabeli.Bramki dla MKS zdobyli dwie Mariusz Jakubowski, Janusz Jonczyk i Sylwester Płacheta. Zdjęcia jutro ok. 18:00.Od ostatniego meczu ligowego naszej drużyny upłynęły zaledwie cztery dni, jednak w grze MKS było widać dużą zmianę, zmianę na lepsze. Paweł Ślęzak wystawił zaskakujący skład, co przyniosło pozytywne efekty.Pierwsze minuty spotkania pokazały, że MKS będzie grał bardzo ofensywnie. Już w 3. minucie bliski zdobycia był Paweł Ocetek, ale minął się z piłką. Chwilę później "Ocet" szczęścia próbował z ponad dwudziestu metrów, ale fantastycznie zachował się bramkarz gości, Grzegorz Robakiewicz.

W 16. minucie fantastyczną akcję przeprowadził duet Rosiak-Płacheta, ale ten drugi będąc sam na sam z bramkarzem, chciał go lobować i skończyło się zaledwie na rzucie rożnym.

Trzy minuty później w polu karnym przewrócony został Piotr Michalski i sędzia główny bez wahania wskazał na "wapno". Jedenastkę pewnym strzałem wykorzystał Mariusz Jakubowski i MKS prowadził 1:0.

Ostatnie dziesięć minut pierwszej cześci meczu znów należało do MKS, który stworzył sobie dwie groźne sytuacje. Najpierw czubkiem buta na siódmym metrze piłkę trącił Sylwester Płacheta i Robakiewicz z trudem wyłapał piłkę, a kilka chwil później po krótko rozegranym rzucie rożnym z trzech metrów spudłował Janusz Jonczyk.

Do końca pierwszej połowy kibice zgromadzeni na Kościuszki 26 nie obejrzeli już więcej bramek i MKS zasłużenie prowadził 1:0.

Drugie czterdzieści pięć minut rozpoczęło się od mocnego uderzenia przyjezdnych. W 47. minucie były zawodnik Czarnych Kutno, Gracjan Sobczak bardzo dobrze obsłużył jednego ze swoich kolegów i Ireneusz Kamiński musiał wykazać się nie lada refleksem.

W 55. minucie na 2:0 dla "Żółto-Niebieskich" strzałem głową podwyższył Janusz Jonczyk, który wykorzystał fantastyczną wrzutkę Sylwestra Płachety. - Maaaaaaaaaaajstersztyk! - krzyczał z zachwytu spiker Jerzy Papiewski.

Dwanaście minut później było już 3:0, a na listę strzelców wpisał się Sylwester Płacheta. "Sylvinho" po ładnym rajdzie i minięciu dwóch obrońców pokonał golkipera SMS płaskim strzałem po długim słupku.

Sześć minut później fenomenalnym uderzeniem z około trzydziestu metrów popisał się Tomasz Turek i piłka wylądowała w okienku bramki strzeżonej przez Ireneusza Kamińskiego. Sześćdziesiąt sekund potem goście mogli zdobyć drugiego gola, ale dobrą interwencją popisał się Ireneusz Kamiński.

Riposta kutnian była natychmiastowa. W 73. minucie czwartą bramkę dla podopiecznych Pawła Ślęzaka zdobył Mariusz Jakubowski, który najwidoczniej wraca do swojej wysokiej formy. "Mario" w ostatnich dwóch meczach zdobył trzy bramki.

Pod koniec meczu popis swoich niemałych umiejętności dał Sylwester Płacheta, który raz po raz ośmieszał rywali. W doliczonym czasie gry po minięciu dwóch obrońców i bramkarza podał do niekrytego Damiana Szadkowskiego, który ... trafił prosto w nogi stojącego na linii bramkowej obrońcy. Międzyczasie drugą bramkę dla SMS zdobył Krzysztof Szkup, który ustalił wynik meczu na 4:2 dla Miejskiego KS Kutno.

MKS Kutno - UKS SMS Bałucz 4:2 (1:0)
1:0 Mariusz Jakubowski 20 min (karny)
2:0 Janusz Jonczyk 55 min
3:0 Sylwester Płacheta 68 min
3:1 Tomasz Turek 71 min
4:1 Mariusz Jakubowski 73 min
4:2 K. Szkup 83 min

Żółte kartki : Rosiak (MKS) - Wieczorek (Bałucz)

MKS Kutno : Kamiński - Jaakubowski, Panek, Łucki, Grzegorek - Karczewski, Ocetek, Rosiak, Jonczyk(86 Jaśkiewicz) - Piotr Michalski (80 Szadkowski), Płacheta

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE