Choć same siły zbrojne już od lat ulegały zmianom strukturalnym i technologicznym, to wciąż nieczęsto zdarza się, by przełom był tak wyraźnie osobisty i symboliczny. Tym bardziej, że – jak zaznaczył minister – „w jej ślady idzie już kolejna Polka”.
Pierwsza kobieta za sterami F-16
Nowa pilotka pełni służbę w 32. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Łasku, jednostce uznawanej za filar operacyjny polskiego lotnictwa taktycznego. To właśnie tam stacjonują główne zasoby bojowych myśliwców F-16 używanych przez Siły Powietrzne RP. Oficjalna informacja podana przez ministra brzmiała: „Pierwsza Polka została pilotem samolotu myśliwskiego F-16. Kobieta przeszła szkolenie w Stanach Zjednoczonych”. Te słowa podkreślają nie tylko rangę wydarzenia, ale też trud i profesjonalizm wymagany do osiągnięcia takiego celu.
Szkolenie w USA jest wieloetapowe i należy do najbardziej wymagających na świecie. Obejmuje naukę teorii, szkolenia symulatorowe, treningi w powietrzu oraz egzaminy psychofizyczne. Tylko najlepsi przechodzą tę ścieżkę. Fakt, że przeszła ją kobieta z Polski, świadczy o jej wyjątkowych kompetencjach i odporności psychicznej.
Flota powietrzna w liczbach
Choć to właśnie F-16 stał się dziś centrum uwagi, polskie siły powietrzne dysponują zróżnicowanym arsenałem. Aktualnie w skład floty bojowej wchodzą:
- 48 samolotów F-16 – nowoczesnych, wielozadaniowych myśliwców amerykańskiej produkcji,
- 12 południowokoreańskich samolotów FA-50 o charakterze szkolno-bojowym,
- 14 poradzieckich MiG-29,
- 18 poradzieckich Su-22.
Maszyny z czasów Układu Warszawskiego wciąż pełnią określone funkcje, głównie w zakresie szkolenia i działań pomocniczych, lecz to F-16 stały się obecnie fundamentem zdolności operacyjnych sił powietrznych.
Początki kobiet w kokpicie myśliwców
Choć Polska dopiero teraz może pochwalić się kobietą za sterami F-16, historia lotnictwa zna już takie przypadki. Pierwszą kobietą na świecie, która pilotowała F-16, była Holenderka Manja Blok. Miało to miejsce w 1991 roku – i od tamtej pory wiele państw NATO umożliwiło kobietom dostęp do maszyn bojowych tego typu.
W Polsce prekursorką była Katarzyna Tomiak-Siemieniewicz, która choć nie latała na F-16, została pierwszą kobietą-pilotem myśliwskim. Siedem lat temu miała na koncie około 500 godzin wylatanych na MiG-29 oraz łącznie 750 godzin spędzonych w powietrzu. W 2018 roku pojawiła się w spocie promującym kampanię NATO pod hasłem „We are NATO”, który prezentował sylwetki żołnierzy państw członkowskich.
Tomiak-Siemieniewicz stała się symbolem przełamywania barier i wzorem dla młodszych pokoleń kobiet, które rozważały wojskową karierę. Obecne sukcesy są więc nie tylko owocem indywidualnych starań, ale także efektem lat pracy i budowania pozycji kobiet w strukturach sił zbrojnych.
Nadciągające zmiany: era F-35
Choć F-16 nadal stanowią trzon sił powietrznych, Polska spogląda w przyszłość. Rozpoczęto proces wdrażania myśliwców piątej generacji F-35. Pierwszy egzemplarz, nazwany „Husarz”, został już zaprezentowany opinii publicznej. Maszyny tego typu wyróżniają się zdolnością do operowania w środowisku sieciocentrycznym oraz technologią stealth, pozwalającą na niewidzialność dla radarów przeciwnika.
Wprowadzenie F-35 do służby będzie oznaczało rewolucję w systemie dowodzenia i prowadzenia działań bojowych. Możliwe, że już wkrótce za ich sterami zasiądą również kobiety, co będzie logiczną kontynuacją rozpoczętego właśnie procesu równościowego w polskich siłach zbrojnych.
Znaczenie społeczne i wojskowe
Wejście kobiet do elity pilotów myśliwców to przełom nie tylko operacyjny, ale i kulturowy. Przez dekady lotnictwo bojowe uchodziło za domenę mężczyzn. Dziś, dzięki takim decyzjom i przykładom, jak ten z Łasku, stereotypy te powoli odchodzą w niepamięć.
Jak podkreślają eksperci wojskowi i komentatorzy życia publicznego: „To sygnał, że polskie wojsko staje się przestrzenią, gdzie liczą się kompetencje, determinacja i umiejętności – niezależnie od płci”. To również komunikat dla kolejnych pokoleń – że każda osoba, która posiada odpowiednie cechy, ma szansę pełnić służbę w najtrudniejszych i najbardziej prestiżowych formacjach.
Nowe otwarcie w Siłach Powietrznych RP
Polska armia od lat modernizuje swoje struktury, unowocześniając sprzęt i procedury. Obok F-16 i FA-50 już niebawem na niebie pojawią się F-35. Trwająca transformacja nie dotyczy jednak tylko maszyn – równie ważna jest zmiana w postrzeganiu kadry i kompetencji.
Kobieta pilotująca F-16 nie jest dziś już tylko inspiracją. To namacalny dowód, że zmiany zachodzą nie tylko na papierze, lecz również w praktyce. Przed Polską kolejne wyzwania militarne i sojusznicze, a ich realizacja będzie zależała nie tylko od technologii, ale też od ludzi – niezależnie od ich płci – którzy ją obsługują.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.