Seria kradzieży w Kutnie
W nocy z niedzieli na poniedziałek na terenie naszego miasta doszło do zmasowanych kradzieży tablic rejestracyjnych. "Blachy" zniknęły z aut zaparkowanych przy ul. 29 Listopada i 1 maja, o czym pialiśmy na łamach naszego portalu.
Do kutnowskiej policji zaczęły spływać zgłoszenia o kradzieżach. Łącznie funkcjonariusze otrzymali 13 takich zgłoszeń.
Z reguły skradzione tablice rejestracyjne służą do realizacji kolejnych przestępstw, najczęściej kradzieży paliwa na stacjach benzynowych. Niekiedy wykorzystywane są także podczas włamań, napadów rabunkowych czy sprowadzania skradzionych pojazdów z zagranicy.
To był głupi żart? Sprawcy na celowniku policji
Wszystko wskazuje na to, że w przypadku ostatnich incydentów w Kutnie, mieliśmy do czynienia z wybrykiem, którego mogli dopuścić się pijani żartownisie. Jak informuje nas asp. Daria Olczyk, oficer prasowy KPP w Kutnie, do tej pory odnaleziono sześć z 13 zaginionych tablic rejestracyjnych.
Funkcjonariusze prowadzą działania mające na celu ustalenie tożsamości sprawców. Analizowane są m.in. nagrania z kamer monitoringu miejskiego.
Przypomnijmy, że kierowcy aut, które padły ofiarą złodziei, powinni niezwłocznie zjawić się w Wydziale Komunikacji i Transportu Starostwa Powiatowego w Kutnie, by wyrobić wtórnik tablicy rejestracyjnej. Czas oczekiwania na odbiór nowych "blach" wynosi około dwóch tygodni.
Jazda bez tablic po drogach publicznych jest niezgodna z prawem — kierowca musi liczyć się z grzywną w wysokości nawet 1500 zł, a także odholowanie auta. Oznacza to, że najbliższych dniach, także w czasie Świąt Wielkanocnych, właściciele pojazdów, z których skradziono tablice, nie będą mogli poruszać się po drogach swoimi autami.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.