Monika Kwiatkowska, którą kilka dni temu spotkaliśmy na stacji kolejowej, nie wyjechała z Kutna z dobrymi wspomnieniami.
- Za mną już pięciogodzinna podróż pociągiem. Do tego przesiadka i kilkugodzinne oczekiwanie na kolejne połączenie. Myślałam, że w przerwie zjem na dworcu jakiś posiłek. Zdziwiłam się, gdy zobaczyłam puste pomieszczenie z informacją "do wynajęcia".
Joanna Kita uważa z kolei, że na dworcu brakuje saloniku prasowego, w którym można by kupować bilety komunikacji miejskiej.
- Nie każdy na tyle zna Kutno, że wie, gdzie może zaopatrzyć się w bilety MZK. Zresztą w okolicy takiego punktu nie ma - zaznacza.
Jak poinformowała nas Barbara Leszczyńska z zespołu prasowego PKP SA, lada dzień na dworcu uruchomiona zostanie kawiarnio-cukiernia. Trwają również rozmowy z Kolporterem w sprawie otwarcia saloniku prasowego.
Póki co jednak nie ma zainteresowania wynajmem pozostałych lokali - jednego o pow 108 mkw pod gastronomię oraz drugiego o pow. 25 mkw pod kwiaciarnię, upominki. Zdaniem pośredników nieruchomości wszystko przez wysokie ceny dzierżawy. Jak udało się nam ustalić, 55 zł za mkw.