Nieco starsi mogli podziwiać m.in. efektowny pokaz capoeiry, a także posłuchać brzmień lokalnych kapel. Wszyscy jednak z niecierpliwością wyczekiwali na koncert wieczoru. "Bracia" mieli świetny kontakt z publicznością i wielokrotnie byli nagradzani brawami. Nie obyło się bez bisów.
- Widzę, że w Żychlinie jest wielu antyfanów piłki nożnej, którzy wybrali się na ten koncert - żartował jeden z braci Cugowskich, który nawiązał do rozgrywanego w sobotni wieczór finału Ligi Mistrzów.