reklama

Poruszeni historią psa

Opublikowano:
Autor:

Poruszeni historią psa - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaOgromne emocje wywołał nasz artykuł "Skazali psa na pewną śmierć?". Wielu kutnian zdecydowało się na własną rękę pomóc czworonogowi i regularnie go dokarmia. Osoba opiekująca się nowofunlandem, do której dotarli strażnicy miejscy, przystrzygła też skołtunioną sierść zwierzęcia. Pies nadal żyje jednak w ciężkich warunkach.fot. Historia porzuconego psa poruszyła kutnian, którzy zaczęli dokarmiać czworonoga.

Na naszym forum internetowym po publikacji zawrzało jak w ulu. Internauci byli zszokowani widokiem zaniedbanego psa. Oferowali swoją pomoc i poinformowali ogólnopolskie stowarzyszenia zajmujące się porzuconymi zwierzętami. Nowofunland dostał od internautów oryginalne imię Fred. Byli też tacy, którzy chcieli... zabrać czworonoga z posesji.

- Przecież wystarczy przeciąć kłódkę i zabrać psiaka. Gdybym nie miał swojego dużego psa w bloku, to już bym pomógł temu czworonogowi - pisze podirytowany.

Kutnianie swoich działań nie ograniczają tylko do internetowych wpisów. Wielu z nich odwiedziło już "Freda" i przyniosło mu jedzenie czy wodę.

- Gdy dowiedziałam się o losie tego psiaka, to nie mogłam pozostać obojętna. Przeniosłam mu trochę karmy. Byłam u niego w weekend i leżał cały przemoczony w błocie. To coś okropnego. Powinien mieć jakąś budę, w której mógłby się schronić przed ulewą - mówi kutnianka Natalia Kowalska.

Sprawę cały czas monitorują też miejscy strażnicy.

- Dotarliśmy do właściciela posesji. Na jego prośbę opiekunka dogląda czworonoga. Ostatnio przystrzygła jego skołtunioną sierść - zapewnia komendant SM, Ryszard Wilanowski.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo