Jak popiersie błogosławionego Jana Pawła II znalazło się na wiejskiej drodze? Być może wypadło z transportu lub zostało tam porzucone przez tragarzy? Okoliczny mieszkańcy nie kryją swojego zdziwienia.
- Zachodzę w głowę jak to możliwe. Przecież w pobliżu nie ma często uczęszczanej drogi - dziwi się jedna z mieszkanek.
Zdaniem pana Mirosława popiersie mogło znaleźć się na drodze w wyniku kolizji.
- Może był tu jakiś wypadek i z samochodu wypadło to popiersie? Ktoś je schował, a teraz wyciągnął i chce sprzedać - wyjaśnia mieszkaniec.
Idąc tym tropem o figurę papieża pytamy kutnowską policję.
- W ostatnim czasie nie odnotowaliśmy poważnych zdarzeń drogowych w tym rejonie - bezradnie rozkłada ręce st. asp. Paweł Witczak, oficer prasowy KPP Kutno.
Ostateczne jak ustaliliśmy popiersie zostało zabrane przez kilku mężczyzn z miejscowości, ma stanąć w ogrodzie.