Od kilku tygodni czerwone mitsubishi przykuwało uwagę przechodniów pod apteką przy Rondzie Solidarności. Samochód był pozbawiony tylnych kół i wszystko wskazywało na to, że jego właściciel nie jest zainteresowany pojazdem.
Najprawdopodobniej w nocy z wtorku na środę auto nagle zmieniło lokalizację i pojawiło się na parkingu pod Szkołą Podstawową nr 4. W międzyczasie straciło pozostałe dwa koła i tablice rejestracyjne.
Samochód znalazł się tym samym na terenie należącym do miasta. Zgłoszenie o porzuconym pojeździe trafiło do straży miejskiej. Kutnowski magistrat wyjaśnia, że pojazd zabrano dzisiaj lawetą na parking miejski przy ul. Majdany.
- Właściciel auta został powiadomiony listownie o sprawie i ma pół roku na odbiór swojego pojazdu - informuje Kamil Klimaszewski z biura prasowego urzędu miasta.
Jeśli właściciel nie skontaktuje się z urzędem, samochód przejdzie na własność miasta, które najprawdopodobniej odda mitsubishi na złom.
Komentarze (0)