Pani Dorota jest rodziną zastępczą dla swojej bratanicy, 12-letniej Oli, którą opiekuje się od małego. Ostatnie wydarzenia sprawiły, że zarówno kobieta, jak i dziewczynka obawiają się, że Ola zostanie przeniesiona w miejsce inne.
Była sobota, 17 grudnia. Beztroski, sobotni poranek zakłócił hałas wydobywający się z kaloryferów. Pani Dorota i 12-letnia Ola nie spodziewały się tego, co zastaną w kotłowni.
- Poszłam do kotłowni, żeby sprawdzić temperaturę kotła. Wtedy zorientowałam się, że w budynku gospodarczym wybuchł ogromny pożar – relacjonuje pani Dorota.
Okazało się, że ogień objął nie tylko kocioł, ale wszystko, co znajdowało się w okolicy, z bojlerem i instalacją elektryczną włącznie. Pogotowie energetyczne oceniło, że konieczna jest całkowicie nowa instalacja. Z kolei fachowcy stwierdzili, że mocno nadpalony kocioł… wciąż nadaje się dalszej eksploatacji. To sprawia, że pani Dorota jest kłębkiem nerwów, a ponieważ w tej chwili jej jedynym źródłem dochodów jest dodatek rehabilitacyjny (uległa wypadkowi w pracy), nie ma możliwości zakupić nowego kotła i instalacji elektrycznej.
Nr. konta Doroty Matusiak - 39902300063913399730000010 Dorota Matusiak, Bank Spółdzielczy w Krośniewicach, oddział Ostrowy
Więcej na ten temat przeczytasz w czwartkowym wydaniu Gazety Lokalnej.