Policja i prokuratura robią wszystko, by namierzyć piromana grasującego w gminie Bedlno. Dodajmy, że śledczy liczą na pomoc mieszkańców zapewniając przy tym anonimowość. Każda informacja jest cenna.
Tymczasem Krzysztof Kopania z prokuratury okręgowej w Łodzi dzieli się faktami dotyczącymi serii podpaleń w gminie Bedlno.
- Od kwietnia 2019 roku w gminie Bedlno doszło do 10 pożarów w wyniku których spaleniu uległy pustostany bądź pomieszczenia, w których przechowywana jest słoma. We wszystkich tych przypadkach były prowadzone postępowania karne w większości zakończone decyzją o umorzeniu z uwagi na niewykrycie sprawcy - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Łodzi.
W toku pozostają natomiast dwa postępowania łączące się ze zdarzeniami do których doszło w lutym br.
- W jednym przypadku pokrzywdzony ocenił straty na 450 tys. zł co zrodziło konieczność wszczęcia śledztwa. Nadzoruje je prokuratura rejonowa w Kutnie. Niezależnie od postępowań, które pozostają w toku, trwają analizy wszystkich wcześniej zakończonych spraw. Chcemy wyszukać punkty wspólne i odnaleźć te elementy, które mogą przybliżyć nas do ustalenia sprawcy bądź sprawców tych podpaleń – kończy K. Kopania.