Zdaniem Stanisława Krysztofika, przewodniczącego Rady Podregionu Kutno NSZZ "Solidarność", o obchodach związanych z rocznicą podpisania porozumień sierpniowych nikomu nie powinno się przypominać. Nie potrzeba też specjalnych zaproszeń.
- Albo się ktoś czuje związany z "Solidarnością" albo nie - mówi. - Co roku spotykamy się w tym samym miejscu i w tym samym czasie.
- Gdyby nie "Solidarność", to mielibyśmy dziś inną rzeczywistość - uważa Longin Florkowski, członek Organizacji Międzyzakładowej NSZZ "Solidarność" PKP Cargo S. A. w Łodzi, sekcja Kutno. - 31 lat temu to był ogromny zryw. Dziś już wielu ludzi z nami nie ma. Ci, którzy są u władzy, odwrócili się od nas.