reklama
reklama

Rzadki gatunek zwierząt na kutnowskim osiedlu. Interwencja policji i straży pożarnej [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Nietypową interwencję podejmowali dziś mundurowi z Kutna. Wezwano ich na ulicę Olimpijską w związku z tym, że pomocy mogły potrzebować mieszkające tam okazy rzadkiego gatunku zwierząt, których siedlisko miało zostać naruszone.
reklama

Rzadki gatunek zwierząt na kutnowskim osiedlu

Po południu do naszej redakcji zadzwonił Artur Paul, który w powiecie kutnowskim prowadzi stowarzyszenie „Pomagam Bocianom”. W sferze jego zainteresowań znajdują się także inne gatunki ptaków, czego mieliśmy dziś dowód.

Otóż okazuje się, że w jednym z bloków przy ulicy Olimpijskiej od dłuższego czasu gniazdują… sowy.

Co ciekawe mówimy o gatunku, który w Polsce jest nieliczny, a pan Artur powiedział nam, że zwłaszcza w miastach trudno je spotkać. To płomykówki. Portal bocian.org.pl podaje, że te sowy występują w całym kraju za wyjątkiem wysokich gór, lecz w wielu okolicach są ptakiem bardzo nielicznym i ginącym.

Sowy na ulicy Olimpijskiej założyły siedlisko pod dachem bloku w otworach wentylacyjnych. Wiadomo, że na pewno były tam widziane na przestrzeni ostatnich tygodni. Potwierdzali to m.in. mieszkańcy z którymi udało nam się porozmawiać.

Sowy na kutnowskim osiedlu, wezwano straż i policję

Właśnie dlatego pan Artur dziś się tam pojawił, bo jak się okazało… otwory zostały zaślepione styropianem. Istniała obawa, że sowy nadal są w środku i nie mają żadnej drogi ucieczki. Na miejscu był także ornitolog.

Początkowo na ul. Olimpijską wezwano policję, z kolei około godziny 15:30 pojawiły się tam dwa wozy bojowe z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Kutno. Z uwagi na wysokość, na której znajdują się otwory wentylacyjne, jednym z nich był wóz z podnośnikiem.

Strażacy po dostaniu pod dach bloku sprawdzili, czy za styropianem nie ma ptaków. Wykorzystano m.in. kamerę termowizyjną. Okazało się, że sowy opuściły gniazda przed podjęciem prac przez robotników i zaślepieniem otworów – albo zostały spłoszone, albo ich tam nie było, bo w tym czasie np. szukały pożywienia. Straż zdarzenie traktuje jako alarm fałszywy, ale wszczęty w dobrej wierze.

Warto jednak dodać, że dzisiejsza sytuacja na ulicy Olimpijskiej to nie tylko interwencja służb, ale także nieco dłuższa historia, dlatego zaglądajcie na KCI, bo będziemy jeszcze do tego wracać.

Sowa płomykówka, czyli bardzo pożyteczny gatunek

Wspomniany portal bocian.org.pl podaje, że sowa płomykówka w Polsce jest gatunkiem osiadłym, choć część ptaków może podejmować wędrówkę na dość znaczne odległości (do kilkuset km) w poszukiwaniu miejsc gniazdowania. 

Z kolei w Europie płomykówkę najczęściej można spotkać na południu i zachodzie kontynentu. Im dalej na północ, tym jest ona rzadsza.

- Z punktu widzenia człowieka płomykówka jest gatunkiem bardzo pożytecznym, gdyż jej podstawowym pokarmem są drobne gryzonie, głównie myszy i norniki, powodujące znaczące straty w rolnictwie. Płomykówki często polują wewnątrz budynków - głównie w stodołach, zwłaszcza w okresie zimowym, gdzie ich podstawowym składnikiem pokarmu są wtedy myszy domowe i szczury. Jedna płomykówka zjada dziennie przynajmniej jednego gryzonia, a cała rodzina tych ptaków od 2000-5000 gryzoni w ciągu roku – wylicza bocian.org.pl.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama