reklama

Skazali psa na pewną śmierć?

Opublikowano:
Autor:

Skazali psa na pewną śmierć? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaPotworność! Na jednej z posesji przy ulicy Berlinga w Kutnie od kilku miesięcy prawdziwe katusze przeżywa nowofunland. Jak twierdzą okoliczni mieszkańcy jego właściciele wyjechali za granicę i pozostawili psa na pastwę losu. Sprawą zajęli się kutnowscy strażnicy miejscy.Do naszej redakcji napisała pani Katarzyna, która mieszka nieopodal ulicy Berlinga. Codziennie przechodzi obok opuszczonej posesji pilnowanej przez dużego nowofunlanda. Pies jest bardzo zaniedbany i ma ogromne problemy z poruszaniem się.

– Nie mogę patrzeć, jak cierpi ten pies. Ma skołtunioną sierść, jest brudny i bardzo zaniedbany. Na posesji nie znajduje się żadna buda i psiak nie ma gdzie się schować, a przez to moknie i marznie. Próbował nawet wykopać dół pod bramą żeby uciec z niewoli. To niedopuszczalne, żeby w taki sposób traktować zwierzęta – żali się pani Katarzyna.

Jak udało nam się dowiedzieć, właściciel posesji wyjechał z Kutna blisko rok temu. Jego losem zainteresowali się mieszkańcy.

– Razem z sąsiadami dokarmiamy psiaka. Nie mogliśmy przecież pozwolić żeby zdechł. To przecież żywe stworzenie – dodaje kutnianka.

O bulwersującej sprawie poinformowaliśmy miejskich strażników, którzy szybko dotarli do osoby, która zajmuje się czworonogiem.

– Właściciele posesji faktycznie wyjechali z Kutna. Twierdzą, że na miejscu jest osoba, która zajmuje się psem. Otrzymaliśmy zapewnienie, że zwróci ona uwagę, czy czworonogowi nic nie brakuje – zapewnia Ryszard Wilanowski, komendant straży miejskiej w Kutnie. – Będziemy się tej sprawie bacznie przyglądać.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo