Coraz popularniejsze stają się metody domowe, oparte na naturalnych składnikach – olejkach eterycznych, ziołach i roślinach ogrodowych. Czy rzeczywiście działają? I czy można na nich całkowicie polegać?
Naturalne zapachy – bariera dla nieproszonych gości
Wśród domowych sposobów, które zdobywają uznanie użytkowników, kluczową rolę odgrywają zapachy. „Sprawdzonym środkiem, który odstrasza kleszcze jest zapach cytrusów”. Cytryny, limonki, pomarańcze – ich aromat działa odstraszająco na kleszcze, choć trzeba pamiętać, że olejki cytrusowe mogą być zbyt intensywne, szczególnie dla dzieci i zwierząt domowych. Delikatne rozcieńczenie, np. z wodą lub olejem nośnikowym, pozwala zminimalizować ryzyko podrażnień.
Nie tylko cytrusy mają odstraszające właściwości. Intensywne zapachy ziół takich jak mięta pieprzowa, lawenda czy rozmaryn również nie są mile widziane w świecie kleszczy. „Stwierdzono, że kleszcze nie lubią intensywnych zapachów niektórych roślin, w tym: mięty pieprzowej, lawendy lub rozmarynu”. Sadzenie tych roślin w ogrodzie, wokół tarasu, na parapetach czy balkonach może działać jak naturalna zapora. Dodatkowo pięknie wyglądają i odstraszają inne owady, jak np. komary.
Co jeszcze działa na kleszcze?
Wiedząc, że kleszcze nie przepadają za słońcem i wysoką temperaturą, można dostosować przestrzeń wokół domu tak, by była dla nich jak najmniej przyjazna. Trawniki warto kosić regularnie i dbać o to, by były dobrze nasłonecznione. „Nie przepadają za wysokimi temperaturami i bezpośrednim nasłonecznieniem. Dlatego trawniki, które są regularnie koszone i dobrze nasłonecznione, mogą nie być atrakcyjne dla kleszczy”.
Z kolei jeśli planujemy wyjazd w bardziej zalesione lub wilgotne miejsca, warto rozważyć dodatkowe zabezpieczenie w postaci oprysków z olejków eterycznych. Najczęściej poleca się mieszanki zawierające olejek eukaliptusowy, cedrowy, lawendowy i geranium. Rozcieńczone z wodą lub alkoholem mogą być aplikowane na ubrania lub skórę. Warto jednak pamiętać: „Niektóre olejki mogą być drażniące dla skóry lub oczu. Warto najpierw wykonać próbę uczuleniową”.
Zioła w służbie ochrony
Walka z kleszczami to nie tylko opryski czy zapachy – to również wykorzystanie roślinnych właściwości. „Wśród ziół, które mogą mieć działanie odstraszające na kleszcze, znajdują się takie gatunki jak mięta, lawenda i rozmaryn”. Odpowiednio rozlokowane w ogrodzie, mogą tworzyć strefy buforowe, przez które kleszcze nie będą się chciały przedzierać. Wiele z tych ziół ma też właściwości lecznicze i kulinarne, co czyni je jeszcze bardziej pożądanymi w domowej przestrzeni.
Niektórzy stosują także wywary z roślin jako naturalne opryski – czosnek jest jednym z takich przykładów. Można przygotować napar i spryskiwać nim np. trawnik lub niskie rośliny, tworząc barierę zapachową. Trzeba jednak mieć świadomość ograniczonej skuteczności takich działań: „Dowody naukowe na skuteczność tego sposobu są ograniczone, a jego efektywność może być zróżnicowana”.
Czosnek i witamina B – fakty kontra mity
Wokół naturalnych metod narosło wiele mitów. Jednym z nich jest przekonanie, że spożywanie czosnku lub suplementacja witaminą B może odstraszać kleszcze, zmieniając zapach potu. Choć brzmi to logicznie, brakuje naukowego potwierdzenia tej teorii. „Naukowe badania na ten temat nie dostarczyły jednoznacznych dowodów potwierdzających skuteczność tego sposobu. Dlatego nie można polegać wyłącznie na witaminie B jako metodzie odstraszania kleszczy”. Podobnie rzecz się ma z czosnkiem – choć może mieć pewien wpływ, nie powinien być jedyną linią obrony.
Jak przygotować domowy preparat?
Domowe spraye na kleszcze zyskują popularność ze względu na łatwość przygotowania i składniki, które często mamy pod ręką. Najprostszą recepturą jest zmieszanie kilku kropli olejków eterycznych (np. z eukaliptusa, lawendy i geranium) z wodą i alkoholem w butelce z atomizerem. Taką mieszankę można stosować na ubrania, buty, a także na obszary narażone na kontakt z roślinnością. W przypadku dzieci lub osób wrażliwych, warto najpierw przetestować reakcję skóry i dostosować stężenie.
W ogrodzie z kolei warto pomyśleć o rozsadzeniu roślin odstraszających oraz zadbaniu o przestrzeń – usunięcie liści, gałęzi, a także unikanie gromadzenia wilgoci wokół domu to działania, które realnie zmniejszają ryzyko pojawienia się kleszczy.
Domowe metody – wsparcie, ale nie zamiennik
Naturalne sposoby ochrony przed kleszczami są ciekawe, ekologiczne i – co najważniejsze – coraz bardziej dostępne. Nie wymagają użycia chemii, a ich stosowanie często wiąże się z dodatkowymi korzyściami – np. poprawą estetyki ogrodu czy działaniem odstraszającym inne owady. Jednak nie należy zapominać, że „nie zastępują one w pełni tradycyjnych środków ochrony przed kleszczami”. Stosowanie tylko naturalnych metod może być niewystarczające w przypadku dużej ekspozycji na środowisko pełne kleszczy.
Zalecanym podejściem jest łączenie – naturalne metody mogą stanowić warstwę wsparcia, uzupełniającą działanie sprawdzonych środków chemicznych i fizycznych. Ochrona ubioru, stosowanie preparatów dostępnych w aptekach, unikanie wysokiej trawy czy sprawdzanie skóry po powrocie z terenów zielonych to podstawa.
Komentarze (0)