- Od tego czasu smród jest straszny. Często nie mogę otworzyć okna, bo ciężko wytrzymać. Teraz jest to jeszcze bardziej dokuczliwe, bo jest lato i chciałoby się posiedzieć na dworze, ale nie ma na to szans. Najbardziej cierpią na tym dzieciaki - relacjonowała pani Zofia Jędrzejewska, która mieszka "przez płot" z zakładem mleczarskim.
- Czuć smród na całej ulicy i okolicznych osiedlach już od dłuższego czasu - dodał Wiesław Mordzak, którego spotkaliśmy przy ul. Toruńskiej.
Sprawa zrobiła się na tyle poważna, że Urząd Miasta postanowił poinformować o sprawie prokuraturę. Śledztwo zostało wszczęte niemal od razu.
- W dniu 31 sierpnia zostało wszczęte zostało śledztwo w sprawie zanieczyszczania wód rzeki Ochni odpadami przemysłowymi w okresie od 7 lipca 2016 roku do 20 lipca 2016 roku w Kutnie, w ilości i postaci mogącej zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować istotne obniżenie jakości wody, tj. o przestępstwo z art. 182 par. 1 k.k. Śledztwo nie zostało dotychczas zakończone - poinformowała Prokuratura Rejonowa w Kutnie.
Sprawę będziemy monitorować.