W wypadkach obrażeń ciała doznały cztery osoby, nie było ofiar śmiertelnych. W jednej z kolizji poszkodowany został nietrzeźwy kierowca, który uderzył samochodem w drzewo i doznał złamania ręki oraz innych obrażeń ciała.
Połowa z wszystkich odnotowanych zdarzeń miała miejsce pierwszego dnia świąt w godzinach 19 – 21. Na drogach utworzyła się gołoledź, a służby drogowe nie zdążyły odpowiednio szybko zareagować na kaprys zimowej aury.
- Bilans świąteczny jest w miarę zadowalający – mówi podinspektor Andrzej Arkita, naczelnik sekcji ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Kutnie. - Przede wszystkim nie było ofiar śmiertelnych. Zatrzymaliśmy również tylko jednego nietrzeźwego kierującego. Pomimo tego o braku zajęć nie możemy mówić. Kierowców zaskoczyła aura pierwszego dnia świąt. W ciągu dwóch godzin mieliśmy aż sześć zdarzeń. Wiemy też o kilku zdarzeniach, które nie zostały zgłoszone. To najczęściej były wjechania do rowu, ale kierowcy nie potrzebowali pomocy. Podsumowując, można powiedzieć, że w okresie świątecznym na drogach powiatu kutnowskiego było w miarę bezpiecznie.
Policja podczas świąt nie odnotowała również wielu przestępstw o charakterze kryminalnym. Drugiego dnia świąt w Bielawkach miał miejsce rozbój. Pobity i okradziony został piętnastoletni chłopiec, któremu skradziono telefon komórkowy. Sprawca rozboju został ujęty przez policję i obecnie oczekuje w policyjnej izbie zatrzymań na decyzję prokuratury o ewentualnym tymczasowym aresztowaniu.
W Żychlinie podczas rutynowej kontroli drogowej policjanci zatrzymali kierującego, który już uprzednio wyrokiem sądu stracił prawo do prowadzenia pojazdów mechanicznych. Teraz pechowy ryzykant ponownie stanie przed sądem.
- Święta były spokojniejsze niż w roku ubiegłym, a muszę powiedzieć, że w roku ubiegłym były wyjątkowo spokojne. I oby tak pozostało – mówi inspektor Krzysztof Michalski, komendant powiatowy policji.