– Wiem na ten temat niewiele, jednak nie sposób nie polubić zapachu, który pojawia się jakieś 3 razy w miesiącu. Przypomina trochę zgniłą kapustę – poinformował nas jeden z mieszkańców Łaniąt. – Za- uważyłem, że śmieci przywożone są tylko w nocy i to jakimiś ciężkimi samochodami. Za dnia nie dzieje się nic podejrzanego. Kilka razy chciałem zobaczyć, co znajduje się na terenie gorzelni, jednak od jakiegoś czasu znajduje się tam nowe ogrodzenie i bramy. Słowa mężczyzny potwierdza pani Maria, mieszkająca w Łaniętach od lat.
– Gorzelnia jakieś dwa lata temu została dokładnie ogrodzona, postawiono nowe płoty i wstawiono bramy. Dwa razy widziałam tiry stojące za ogrodzeniem, jednak było to w ciągu dnia. Nie mam pojęcia, co dokładnie jest tam przechowywane – mówi kobieta.
Rzeczywiście, nieczynna już gorzelnia jest szczelnie osłonięta, a wszędzie wiszą tabliczki o zakazie wstępu osobom nieupoważnionym. Doniesienia mieszkańców o odpadach również okazały się prawdziwe.
– Stara gorzelnia została wykupiona przez prywatną firmę, która ma zezwolenie od Starostwa Kutnowskiego na trzymanie na terenie budynku odpadów. Nie będą one w tym miejscu utylizowane – powiedział wójt gminy Łanięta Stanisław Jędrzejczak.
Firma, o której mówił wójt, nazywa się Profit Duo i ma swoją siedzibę w Łodzi. Jak się jednak okazuje, jedynie pośredniczy w przekazywaniu śmieci do dalszych działań.
– Firma na terenie gorzelni zbiera odpady i przekazuje je uprawnionym odbiorcom np. do utylizacji. Pozwolenie na takie działania ma od 15 października 2014 roku – informuje rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Kutnie Jacek Saramonowicz.
Mieszkańcy biją na alarm, jednak, jak się okazuje, nie mają powodów do niepokoju. Udało nam się skontaktować z firmą Profit Duo,
która poinformowała, że odpady nie stanowią żadnego zagrożenia dla ludzi i środowiska.
– Odpady są szczelnie zapakowane i zostaną przekazane dalej do recyklingu. Mieliśmy już kilka kontroli z Inspektoratu Ochrony Środowiska, które nie wykazały żadnych nieprawidłowości, tak więc wszystko jest w porządku – powiedział Zbigniew Sławoj Mielczarek z firmy Profit Duo.