Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej rozpoczęła czynności w zakresie sprawdzenia, czy na składowisku przestrzegane są przepisy przeciwpożarowe. To czynności kontrolno-rozpoznawcze trwające około 7 dni.
Rozpoczęły się w poniedziałek, a więc wstępne wyniki powinniśmy poznać na początku przyszłego tygodnia. W przypadku stwierdzenia uchybień będą wydawane decyzje administracyjne.
Kutnowscy strażacy podejmowali także inne działania w których brała udział specjalistyczna grupa z Łodzi.
- Wzywaliśmy specjalistyczną grupę ratownictwa chemicznego z Łodzi w celu sprawdzenia zawartości substancji niebezpiecznych w powietrzu. Nie wykryto substancji zagrażających zdrowiu i życiu mieszkańców, jednakże dym i zapach unoszące się nad hałdą są dość dokuczliwe – mówi st. kpt. Mariusz Jagodziński, oficer prasowy KP PSP Kutno i dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Kutno.
Jeśli zaś chodzi o gaszenie tlącego się węgla – czynności gaśnicze prowadzi firma. Ogień pojawia się w wyniku samozapłonów, którym sprzyjają warunki atmosferyczne. Jak wyjaśnia st. kpt. M. Jagodziński, zalegający na sporych rozmiarów hałdzie węgla śnieg się rozpuścił, woda dostała się do środka hałdy w wyniku czego dochodzi do samonagrzewania się węgla. Wynikiem tego są wspomniane samozapłony.
- Typowe działania gaśnicze nie są uzasadnione z tego względu, że my dolalibyśmy tam jeszcze większą ilość wody co skutkowałoby ponownym procesem nagrzewania. Jedyną słuszną rzeczą, którą obecnie robi zakład, to w pierwszej fazie studzenie i chłodzenie węgla, a następnie rozsypywanie tej hałdy na mniejsze – mówi st. kpt. Mariusz Jagodziński.
Tę sprawę monitoruje także kutnowski urząd miasta, o czym wczoraj pisaliśmy W TYM MIEJSCU.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.