Wymyśleniem imion dla łabędzie zajęła się sześcioletnia Ala, wnuczka pana Włodzimierza. Bardzo często, wspólnie ze starszą siostrą Zuzia, odwiedza ptaki i je karmi.
Jak mówi pan Włodzimierz, Tomi poprzednią zimę spędził w stawie w parku Traugutta. W tym roku postanowił się przenieść, w krótkim czasie dołączyła do niego zaobrączkowana samica.
- Moje wnuczki śmieją się, że Roxi zaręczyła się z Tomim. Kto wie, może z czasem łabędzia rodzina się powiększy. Nie tak dawno na chwilę zatrzymała się u nas inne łabędzie, rodzice i dwoje młodych. Nie dogadywały się jednak z naszymi ptakami i poleciały dalej - dodaje pan Włodzimierz.
Tomi i Roxi to młode łabędzie, oboje mogą mieć około roku.