Tor do driftu w Kutnie? Pomysł na doskonalenie umiejętności i zabawę
To pomysł pani Renaty i pana Marcina. Jak zapowiedziała pani Renata, w planach jest złożenie dwóch wniosków do Kutnowskiego Budżetu Obywatelskiego.
Pierwszy to znany już mieszkańcom naszego miasta projekt bezpłatnej kastracji i czipowania zwierząt właścicielskich. Druga inicjatywa to całkowita nowość i coś bardzo ciekawego.
Chodzi o utworzenie w naszym mieście toru do driftu. Skontaktowaliśmy się z panią Renatą, żeby zapytać o szczegóły.
- W takim miejscu kierowcy mogliby doskonalić swoje umiejętności, przede wszystkim kierowcy mogliby wyrobić sobie szybkość reakcji, może przy okazji zobaczyć, ile kosztują naprawy samochodów, bo niektórzy czasami nie mają takiej świadomości – mówi w rozmowie z KCI pani Renata.
W skrócie chodzi więc o bezpieczne miejsce dostępne dla wszystkich w którym moglibyśmy ćwiczyć np. wyjście z niekontrolowanego poślizgu, lub innych niebezpiecznych sytuacji, które mogą przydarzyć się nam na drodze.
- Kierowcy mogliby poznać samochód i to, jak reaguje w określonych okolicznościach i jak my powinniśmy na to reagować – dodaje nasza rozmówczyni.
Takie miejsce mogłoby również służyć do zwyczajnej zabawy w bezpiecznych, kontrolowanych warunkach.
Potrzebne odpowiednie miejsce
- Pasjonaci driftingu pod jednym względem mają łatwiej od innych miłośników motorsportu – do latania bokiem nie potrzebują wielkich obiektów z rozbudowaną infrastrukturą, czy długich na kilometry odcinków specjalnych. Wystarczy kręta trasa o długości kilkuset metrów – zauważa portal redbull.com.
Pani Renata mówi nam, że celem nie jest budowa specjalistycznego obiektu, ale dobrze utwardzonego placu wyposażonego w pachołki.
Problem jest tylko jeden. Jak mówi pani Renata przed złożeniem wniosku do Kutnowskiego Budżetu Obywatelskiego musi mieć wyznaczone odpowiednie miejsce. Na facebookowej grupie Kutno napisała:
- Potrzebujemy Waszej pomocy. "Tor do driftu Kutno". Potrzebuję wskazań miejsc należących do miasta na których nic się nie dzieje, a może ktoś jest konkretnie zorientowany, które miejsce może być na to przeznaczone? - pisała mieszkanka.
Mieszkanka za pośrednictwem naszego portalu chciałaby zadać to pytanie również naszym Czytelnikom, dlatego jeśli ktoś ma jakieś sugestie niech napisze w komentarzach, na messengera KCI, lub da nam znać na maila (zagorowski@kutno.net.pl), a my przekażemy te sugestie pomysłodawcom.
Pomysł na naszym profilu facebookowym skomentował Łukasz Gajewski z facebookowego profilu Kutnowskie Ulice i Drogi Rowerowe, który kilkukrotnie składał projekty do KBO i które doczekały się realizacji.
Jak zauważa realizacja takiej inwestycji w ramach największych w Kutnie konsultacji społecznych może być problermatyczna.
- Pomysł ciekawy, aczkolwiek nierealny do zrealizowania w ramach KBO. Maksymalna wartość projektu nie może przekroczyć 150 tys. zł. Biorąc pod uwagę koszty budowy nowych nawierzchni za tę kwotę przy bardzo optymistycznych założeniach można by wybudować plac o powierzchni ok. 300 m2, czyli o wymiarach 17x17 m. To trochę mało jak na tor do driftu. Poza tym budowa takiego toru byłaby trudna od strony formalnej, bo wymagałaby uzyskania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach - komentuje profil Kutnowskie Ulice i Drogi Rowerowe.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.