Zgodnie z przepisami Trawczyński ma teraz 3 miesiące na rezygnację z zasiadania w Radzie Nadzorczej banku. Jak mówi, uczyni to w ciągu najbliższego miesiąca. Wątpliwości radnych wzbudziła również uchwała z 27 lutego odwołująca Trawczyńskiego.
- Uchwała ta została skonstruowana ze złym przywołaniem podstawy prawnej. Może dojść do takiej sytuacji, że zarząd powiatu nie będzie władny podejmować decyzji - mówił K. Debich.
- Wątpliwości te dotyczą uchwały, która została już podjęta. Jej ocenę pozostawmy wojewodzie - mówiła Mirosława Gal-Grabowska.