[UWAGA, DRASTYCZNE FOTO I WIDEO] Uratowali ciężko rannego kota. ‘’Miał oskalpowaną łapę’’

Kociak trafił pod opiekę wolontariuszy Czterech Łap wczoraj. Zwierzak ma ok. 10 miesięcy. Został wyciągnięty przez strażaków spod maski samochodu.

- Kociak niewyobrażalnie cierpiał. Ma zdarta skórę z lewej łapy, która jest praktycznie oskalpowana od góry do dołu. Zrobione zostały zdjęcia RTG i nie widać złamań. Jeszcze nie wiemy, czy ma czucie w łapce i czy więzadła nerwowe są na swoim miejscu. Rana została dokładnie oczyszczona, oczywiście w znieczuleniu. Założony został opatrunek żelowy. Kocurek oprócz tego ma jeszcze koci katar – relacjonują Cztery Łapy Żychlin.

Hirek pod maską samochodu szukał prawdopodobnie schronienia w ciepłym miejscu, a jego obrażenia nie są skutkiem znęcania się nad nim przez człowieka. Doszło po prostu to nieszczęśliwego wypadku i kociak prawdopodobnie zdarł skórę z łapy w komorze silnika.

Kot jest nieufny i najprawdopodobniej bezpański, więc jego oswajanie i socjalizacja prawdopodobnie będą czasochłonne. Nie wiadomo także, czy łapka nie będzie musiała zostać amputowana.

- Na razie dostał silne leki przeciwbólowe i przeciwzapalne. Codziennie musimy jeździć na zmianę opaktunku. Niestety, taki żelowy opatrunek, jego zmiana, szwy, leki i wizyta to koszt ok 200 zł dlatego bardzo prosimy o pomoc finansową żebyśmy mogli pomóc temu biedakowi – apelują wolontariusze.

Hirka można wesprzeć chociażby symboliczną złotówką (KLIK).

- Jesteśmy bardzo wdzięczni za to, że zawsze możemy na Was liczyć – kończą Cztery Łapy Żychlin.