Nocna prohibicja w Kutnie?
Temat ograniczenia sprzedaży alkoholu od dłuższego czasu wzbudza sporo emocji i zmusza do refleksji zarówno samych mieszkańców, jak i samorządowców.Kwestię tę omawiano podczas ostatniej sesji Rady Miasta Kutno. Sprawę poruszył radny Robert Stępniewski, powołując się na informacje z kutnowskiego szpitala. Z danych przedstawianych przez lecznicę wynika, że zwłaszcza w okresie letnim na Szpitalny Oddział Ratunkowy trafia masa nietrzeźwych osób, co znacznie utrudnia funkcjonowanie oddziału. Szerzej problem ten opisuje w piśmie do prezydenta Kutna prezes szpitala, Artur Gur, o czym pisaliśmy - TUTAJ).
Radny zauważa, że to nie jedyne konsekwencje nocnego nadużywania alkoholu przez mieszkańców.
- Wiemy również, co się dzieje na naszych ulicach, szczególnie przy takich sklepach. Między innymi na Skłodowskiej, gdzie jest sprzedawany alkohol, jest zakłócana cisza nocna — wskazuje rajca.
W odpowiedzi wiceprezydent Zbigniew Wdowiak wyjaśnił, że Miasto przewiduje w tym roku przeprowadzenie konsultacji z mieszkańcami w tym zakresie. Prezydent Mariusz Sikora potwierdził, że ratusz analizuje możliwość wprowadzenia nocnych zakazów sprzedaży alkoholu i przypomniał, że sprawa poruszana była na sesji już wiosną przez radnego Tomasza Rędzikowskiego.
Michał Kacprzak, naczelnik Wydziału Spraw Społecznych i Ewidencji Działalności Gospodarczej, stwierdził, że Miasto prowadziło już wstępne analizy, ale w sejmie pojawiły się już dwa projekty poselskie na temat ogólnokrajowego zakazu sprzedaży alkoholu w nocy, dlatego może "trzeba wstrzymać się z działaniami".
Posłanka popiera zakazy. "Kutno skorzystałoby na takim rozwiązaniu"
I rzeczywiście — pod koniec września Klub Parlamentarny Lewicy złożył projekt ustawy ograniczającej dostęp do alkoholu i przeciwdziałającej jego promocji.Propozycja posłów przewiduje m.in.: całkowity zakaz reklamy i promocji wszystkich napojów alkoholowych; zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw, w zakładach leczniczych oraz w godzinach nocnych na terenie całego kraju w godz. 22–6; zakaz sprzedaży alkoholu poniżej sumy podatku akcyzowego i VAT.
Z kolei posłowie Polski 2025 przygotowali propozycję poszerzenia zakazów proponowanych przez Lewicę. Chodzi o całkowity zakaz reklamy trunków oraz możliwość przedłużania przez samorządy nocnej prohibicji nawet do godziny 9. rano.
Regulacje te nie dotyczą rzecz jasna pubów, restauracji i innych lokali gastronomicznych, w których alkohol można spożywać na miejscu.
Takie podejście do sprawy zdecydowanie aprobuje kutnowska posłanka, Paulina Matysiak.
- Popieram wniosek Kutnowskiego Szpitala Samorządowego dotyczący wprowadzenia ograniczenia sprzedaży alkoholu w godzinach od 22:00 do 6:00, o którym dyskutowano podczas ostatniej sesji Rady Miasta Kutno — pisze parlamentarzystka.
Powołuje się przy tym na informacje płynące z kutnowskiego szpitala, gdzie coraz więcej osób pod wpływem alkoholu trafia na SOR, powodując problemy organizacyjne i zagrażając bezpieczeństwu innych pacjentów.
- Brak Izby Wytrzeźwień sprawia, że to właśnie tam trafiają osoby nietrzeźwe i szpital musi sobie z nimi radzić, tym samym zabierając miejsce innym pacjentom w potrzebie — zauważa posłanka — Wprowadzenie ograniczenia nocnej sprzedaży alkoholu mogłoby znacząco poprawić sytuację — w innych miastach, które zdecydowały się na podobny krok, odnotowano spadek liczby interwencji policji, wykroczeń i przypadków przemocy, a także zmniejszenie liczby osób trafiających do szpitali z powodu nadużycia alkoholu — przekonuje Paulina Matysiak.
Jej zdaniem Kutno powinno iść śladem większych miast, gdyż skorzystałoby na takim rozwiązaniu: poprawiłoby się bezpieczeństwo w przestrzeni publicznej, służby ratunkowe zostałyby odciążone, a mieszkańcy mieliby zapewniony większy spokój późną porą.
Widać efekty, Polacy są "za"
W tym miejscu warto przywołać statystyki z innych miast naszego kraju. A dodajmy, że na ograniczenie sprzedaży alkoholu zdecydowało się już około 180 samorządów w całej Polsce.Istnieją dowody, że nocne zakazy sprzedaży alkoholu przynoszą pozytywne skutki: mniej interwencji policji i straży miejskiej, mniej zakłóceń porządku nocnego, spadek liczby osób nietrzeźwych kierowanych do izby wytrzeźwień, ogólnie poprawa bezpieczeństwa w przestrzeni publicznej.
Wprowadzona w lipcu 2023 roku nocna prohibicja w Krakowie przyczyniła się do spadku interwencji policji w całodobowym ujęciu w granicach 30 procent.
Olsztyn wprowadził taki zakaz już w 2018 r. Efekt? W samym Olsztynie oraz w sąsiednich gminach odnotowano, że liczba interwencji związanych ze spożywaniem alkoholu i zakłócaniem porządku spadła o połowę.
Spośród dużych miast nocny zakaz na całym obszarze wprowadziły także Bydgoszcz, Biała Podlaska, a od 1 września Gdańsk. Ponadto w sezonie turystycznym zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych pojawił się w Giżycku.
Wiele wskazuje na to, że za ograniczeniem sprzedaży alkoholu opowiadają się nie tylko parlamentarzyści, samorządowcy i statystyki. Z ostatniego sondażu Instytutu Badań Pollster zrealizowanego dla "Super Expressu" wynika, że nocną prohibicję na terenie całego kraju popiera 62 procent ankietowanych.
Komentarze (0)