Wakacje na ostatnią chwilę? Zapomnij!

- Ten rok jest specyficzny. Problemy polityczne w Afryce Północnej sprawiły, że ludzie kilka miesięcy temu nie byli zainteresowani wakacjami w tamtych regionach. Przewoźnicy nie rezerwowali dużej ilości samolotów i hoteli. Obecnie sytuacja wróciła do normy i turyści znów zagościli w swoich ulubionych kurortach - tłumaczy Alicja Kobus z Holiday Office.

Odbiło się to znacznie na jakości ofert last minute, jakie są obecnie dostępne.

- Hotel o niskim standardzie, brak wyżywienia czy zaskakująco wysokie ceny to tylko niektóre problemy, z którymi muszą zmagać się podróżni przy wyborze tegorocznej oferty last minute - wylicza A. Kobus.

Zdaniem Henryka Jędrzejczaka z biura podróży Hentour sytuacja powinna poprawić się na przełomie września i października.

- Mimo, że oferty nie są najtańsze i najbardziej atrakcyjne, to zainteresowanie jest naprawdę duże. Kutnianie wolą trochę dopłacić i pojechać do ciepłych krajów, niż zmoknąć nad Bałtykiem - twierdzi.

Kiedy zatem najlepiej rezerwować terminy urlopów, aby nie napotkać problemów z ofertami biur podróży?

- Może to wyda się dziwne, ale najlepsza chwila to styczeń i luty. Wtedy dysponujemy prawdziwym wachlarzem ofert i klienci mają prawdziwy zawrót głowy. Jest w czym wybierać i nie ma strachu, że latem zapłacimy więcej, bo operatorzy zapewniają niezmienność kosztów - dodaje Jędrzejczak.