Od jakiegoś czasu mieszkańcy Kutna mogli zauważyć spore zmiany na ul. Wyszyńskiego. Zdemontowano tam część szerokiego chodnika, a w zamian posadzono trawę, krzewy i byliny. Tak o działaniach w centrum miasta informował magistrat:
- Łącznie na odcinku pomiędzy Rondem 37. Łęczyckiego Pułku Piechoty, a ulicą Papieża Jana Pawła II zarówno po stronie północnej, jak i południowej zdemontowane zostanie prawie 400 m2 chodnika. Ponadto usunięte zostanie też 21 słupków blokujących wjazd. W zamian założone zostaną trawniki. W pasie drogi pojawią się również krzewy i byliny ozdobne. Przeprowadzone prace poprawią warunki bytowania drzew rosnących przy ulicy. Poprawi się też mała retencja - zaznaczał UM Kutno.
Niestety rośliny w tym miejscu widocznie wyjątkowo się komuś nie spodobały. Jak poinformowali w mediach społecznościowych przedstawiciele urzędu miasta, w ciągu zaledwie kilku dni skradziono stamtąd i zniszczono mnóstwo sadzonek.
- Nie o taką ulicę Wyszyńskiego walczyliśmy. Niedawno uwolniliśmy na tej ulicy prawie 400 m2 terenów zielonych. Wsadziliśmy krzewy i byliny, posialiśmy trawę. Niestety w ciągu zaledwie kilku dni skradziono i zniszczono blisko 50 sadzonek roślin. Brak słów... - czytamy w poście.
Internauci nie szczędzą słów krytyki i w mocnych słowach komentują wybryki wandali. Poniżej przytaczamy kilka z komentarzy, które pojawiły się pod postem urzędu miasta.
Odechciewa się robić cokolwiek. Ludzie nie potrafią nic uszanować, najlepiej ukraść, zniszczyć, bo jeśli ja nie mam, to dlaczego inni mają mieć? Zawiść, wandalizm i złodziejstwo w narodzie trwa w najlepsze.
A później narzekają, że w Kutnie brzydko... a jak ma być? Nie potrafią uszanować. Dramat
Gdy złapią tego, kto to zrobił, powinien kupić nowe, zasadzić i przez najbliższe pół roku podlewać, plewić i dbać!
Takie osoby powinny teraz same sadzić w najgorszym słońcu te 400 m2. Bezmózgowie. Suma zakupu 50 sadzonek oraz ich koszty sadzenia, przy takim zniszczeniu, podlega to już pod kk. Zastanów się człowieku czy warto mieć wyrok i psuć sobie życie. Pomyśl dwa razy, bo nie jesteś sam, a innymi podobało się to. Może faktycznie, któryś monitoring uchwycił akurat ten akt wandalizmu i uda się znaleźć osobę/osoby, które to zrobiły.
Ręce opadają, a tak pięknie to wyglądało, jak się codziennie szlo i patrzyło, jak panowie wsadzają sadzonki i chcą zadbać, żeby było więcej zieleni.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.