[WAŻNE, AUDIO] Były policjant na ławie oskarżonych. Prokuratura: "Zabił za długi"

Opublikowano:
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Były policjant z komisariatu w Żychlinie stanął dziś przed obliczem Temidy. W Sądzie Okręgowym w Łodzi rozpoczął się proces, w którym Łukasz M. oskarżony jest m.in. o zabójstwo. Prokuratura domaga się kary dożywotniego więzienia.

O sprawie ostatnio informowaliśmy po tym, gdy Prokuratura Okręgowa w Łodzi skierowała do sądu akt oskarżenia oraz podzieliła się z opinią publiczną nieznanymi dotąd faktami – KLIK.

Dziś rano Łukasz M. usiadł na ławie oskarżonych. Prokuratura zarzuca mu zabójstwo swojego sąsiada, Cezarego S. Tłem zbrodni miały być niejasne interesy i zobowiązania finansowe.

- Działając z bezpośrednim zamiarem zabójstwa, oddał w jego kierunku sześć strzałów z pistoletu typu Walther P99 kaliber 9mm, powodując w ten sposób obrażenia na ciele i głowie pokrzywdzonego, co doprowadziło do śmierci – mówił prokurator Łukasz Majchrzak.

Prokuratura stawia byłemu policjantowi także zarzuty paserstwa akcyzowego i pomaganie w ukryciu nielegalnych papierosów i alkoholu. Łukasz M. odmówił składania wyjaśnień tłumacząc to stresem.

- Z uwagi na silnie towarzyszące mi emocje, stres, całą otoczkę medialną, chciałbym odmówić w dniu dzisiejszym składania wyjaśnień – mówił Łukasz M.

Przedmiotem badania śledczych jest m.in. krew ofiary ujawniona w garażu Łukasza M. Nie wykluczone, że Cezary S. mógł skaleczyć się naprawiając samochód.

- W tej sprawie nie ma żadnego bezpośredniego dowodu wskazującego sprawstwo. Naszym zdaniem nie ma też dowodów pośrednich, które uzasadniałyby postawione oskarżanemu zarzuty. Kwestią zasadniczą jest, czy zabójstwa dokonano takim samym czy tym samym pistoletem - mówi Michał Gąsecki, adwokat Łukasza M.

Dziś zeznawali bliscy ofiary – jego była żona oraz jego brat. Agnieszka S. zeznała, że Cezary S. bywał względem niej porywczy i agresywny. Miała zostać przez niego także pobita, wówczas do sądu w Kutnie trafiła sprawa o znęcanie, w której zapadł wyrok skazujący w zawieszeniu. Kobieta zeznała, że oskarżonego Łukasza M. znała tylko z widzenia.

Krzysztof S., brat ofiary także stwierdził, że nie znał dobrze byłego policjanta z komisariatu w Żychlinie. Przed sądem mówił, że Cezary S. był sadownikiem i nic nie wskazywało na to, że „dorabia” handlując kontrabandą. Stwierdził także, że miał dobre zdanie o ofierze i nie wiedział o tym, że Cezary S. bywa agresywny w stosunku do swojej byłej żony lub innych osób.

Więcej w materialne audio Radia ŁódźTUTAJ.

Dziękujemy Radiu Łódź za udostępnienie zdjęć z dzisiejszej rozprawy w Sądzie Okręgowym w Łodzi.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE