Po szkole młody kutnianin rozwija swoją pasję, nagrywa ciekawe filmiki, które są chętnie komentowane przez użytkowników YouTube`a. Czego dotyczą? Refleksji o życiu, gier, filmów czy muzyki. Wszystkiego co otacza A. Wawrzyńskiego.
– Wydaje mi się, że jest to świetna alternatywa dla telewizji. Każdy może chwycić za kamerę i nagrać to, co mu się podoba. Jeśli dodamy do tego dobry pomysł i nienaganną realizację, to w efekcie mamy materiał, który śmiało może konkurować z tym, co serwuje nam telewizja, pozbywając się także kilku nie do końca pożądanych cech, które telewizja posiada – mówi Adam Wawrzyński.
Kutnianin docenia zwłaszcza dużo mniej zdystansowany kontakt pomiędzy twórcą internetowym i jego odbiorcą. Na YouTube widz ma o wiele większy wpływ na to, jak wygląda to, co tworzy jego ulubiony youtuber. A jak to wszystko się zaczęło?
– To jest ciekawe pytanie, bo odpowiedź na nie jest zależna od tego, jak zdefiniujemy youtubera. Jeśli jako osobę, która coś tam kiedyś wrzuciła, to zapewne mógłbym mówić, że jestem nim od 7 czy 8 lat. Myślę jednak, że celniejsze będzie nazwanie kogoś youtuberem, gdy angażuje się w to, co robi i robi to stosunkowo regularnie. Właśnie wtedy zdałem sobie sprawę, że to jest to, co sprawia mi przyjemność, pomaga mi się realizować i być może kiedyś nawet pozwoli się utrzymywać, robiąc to, co lubię – wyjaśnia Fanggotten.
Jak mówi youtuber z Kutna, praca nad filmem trwa co najmniej kilka godzin.
– Najpierw przygotowuję scenariusz, który często finalnie służy mi jedynie za koncept, a nie coś, czego się sztywno trzymam, potem przechodzę do nagrywania, ustawiam odpowiedni kadr i szyję na temat, który sobie ustaliłem. Często nagrywać muszę wszystko po kilka razy, żeby wyszło tak, jak zaplanowałem. Najwięcej pracy jest z montażem i poświęcam mu najwięcej uwagi. Chyba to mój taki konik. Muszę wtedy zostawić te fragmenty z nagrania, które mi odpowiadają, popracować nad korekcją kolorów, obrobić dźwięk, dodać grafiki, muzykę, która oczywiście nie może łamać prawa autorskiego, to wszystko może zająć nawet 8-10 godzin – wyjaśnia pan Adam.
– Współpracuję także z tvgry.pl i tam specyfika pracy wygląda jeszcze inaczej, to typowo dziennikarskie zajęcie. Dostaję temat, robię research, piszę scenariusz, nagrywam głos, potem znajduję w sieci fragmenty z rozgrywek z gier albo nagrywam je sam i wszystko komponuję w spójną całość. Tutaj praca nad filmem zajmuje mi ok. 5-6 godzin, chociaż czasami bywa, że muszę poświęcić mu więcej czasu – dodaje.
o ciekawe, do tworzenia własnej telewizji wystarczy lustrzanka i komputer z odpowiednim oprogramowaniem. Niewykluczone, że pasja w przypadku kutnianina przerodzi się w pracę. Youtuber rozważa bowiem pójście na studia związane z produkcją filmową albo montażem.
Trzymamy kciuki!