W ubiegłą sobotę rynek w sąsiednim Gostyninie zmienił swoje oblicze, przybierając rustykalną szatę. Tamtejsze władze zdecydowały się bowiem zorganizować tradycyjną biesiadę weselną, jako jedną z imprez spod szyldu „Lato w Gostyninie". W poprzednich tygodniach, w ramach letniego cyklu, można było bawić się na koncercie kapeli Góralska Hora i na potańcówce w stylu rock'n'roll.
Sobotnia impreza rozpoczęła się tuż po godz. 19.00. Jeszcze przed jej startem na rynku zgromadziły się tłumy mieszkańców, zaintrygowanych planowaną zabawą. I rzeczywiście — na podobne atrakcje w najbliższym czasie można liczyć co najwyżej podczas dożynek.
Na wystrojony na wiejską modłę rynek para młoda przybyła starym zetorem. W rolę nowożeńców wcielili się: Krzysztof Klejna — przewodniczący Rady Miasta Gostynin i Joanna Skierska — prezes Zamku Gostynińskiego. Chlebem i solą przywitała ich burmistrz Agnieszka Korajczyk-Szyperska. Po wypiciu symbolicznego „kielonka" przyszedł czas na pierwszy taniec. Tutaj jednak — niczym na studniówce — młodzi wzięli na warsztat poloneza Wojciecha Kilara, a w rundce wokół rynku towarzyszył im wianuszek mieszkańców.
Gdy wszelkie formalności zostały dopełnione, biesiadnicy ruszyli do wspólnej zabawy. Nie mogło oczywiście zabraknąć tortu, oczepin i konkursów, które pozwoliły poczuć prawdziwy klimat wiejskiego wesela.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.