Był to czwarty i ostatni koncert w ramach tegorocznego festiwalu, który rozpoczął się 7 sierpnia.
Jak mogliśmy przeczytać już w zapowiedziach koncertu, "Wilcze folki to surowe piękno i dzikość, przestrzeń i nostalgia". Zespół udowodnił to w trakcie dzisiejszego występu.
Publiczność miała okazję wysłuchać ludowych opowieści pełnych swobody muzycznej, w której biały głos Małgorzaty Żurańskiej-Wilkowskiej wybrzmiewał na tle nietypowego instrumentarium, m.in: m. in. shruti box, hangdrum i hamgam.
Wokalistce towarzyszyli: Marcin Karnowski, Magdalena Miszewska-Zasadna.