Przypomnijmy, że w lipcu ubiegłego roku lekarze zatrudnieni w Kutnowskim Szpitalu Samorządowym, stwierdzili, że Barbara Kaczmarek, nie może mieć przeprowadzonej artroskopii, bo brakuje jej skierowania z przyszpitalnej poradni. Kobieta posiadała jednak dokument z przychodni rodzinnej, od ortopedy-traumatologa.
Zarówno NFZ, jak i RzPP stwierdzili, że działania szpitala były bezprawne i niepotrzebnie wydłużyły czas oczekiwania pacjentki na zabieg.
KSS będzie teraz musiał przeprowadzić szkolenie z zakresu praw pacjenta oraz przepisów dotyczących kwalifikacji chorych do leczenia w szpitalu. Kutnianka nie kryje zadowolenia.
- Moja historia pokazuje, że warto walczyć o swoje - mówi Barbara Kaczmarek.