Wystawa w rocznicę zakończenia wojny

– Część eksponatów wypożyczyliśmy z Muzeum Wojska z Białegostoku. Mamy mundury używane w Wojsku Polskim oraz w Armii Czerwonej, a także uzbrojenie. Bardzo ciekawym elementem są fragmenty pomnika braterstwa krwi. Oprócz tego na wystawie znajduje się mnóstwo fotografii, które pokazują historię miasta w nowym świetle - mówi Grzegorz Skrzynecki, dyrektor muzeum.

Tytuł wystawy w formie pytania budzi dyskusje i kontrowersje, taki też był zamysł twórców ekspozycji. – Dla mnie skończyła się jedna okupacja, a zaczęła druga. Faktyczną niepodległość odzyskaliśmy dopiero w 1989 roku – mówi Jacek Saramonowicz, historyk regionalista i współtwórca wystawy. – Okupacja radziecka była bardziej perfidna niż niemiecka. Dokonała się bowiem przy dużym udziale Polakow lub osób z polskim obywatelstwem. Po pierwszym etapie euforii szybko okazało się, jakie jest prawdziwe oblicze nowej władzy – dodaje Piotr A. Stasiak, który również współtworzył wystawę.

– W świadomości wielu ludzi styczeń 1945 r. jest wyzwoleniem. Dla badaczy, historyków i analityków to był poczatek zniewolenia. Podobny sposób myślenia mają ci mieszkańcy, którzy mieli pełną świadomość tego, czym była obecność wojsk radzieckich w Polsce. W obecnych czasach nadal trudno jest o w pełni obiektywny stosunek do tamtych wydarzeń – twierdzi Zbigniew Wdowiak, wiceprezydent Kutna ds. kultury i sportu.