Wyjazd z Kutna skoro świt, potem osiem godzin czekania w ciasnej kolejce - mimo wszystko opłaciło się. Spośród kilkuset kandydatów talent Magdaleny Brudnickiej na tyle oczarował jury w Poznaniu, że postanowili powierzyć jej rolę w filmie. Zdjęcia do obrazu ruszą już w sierpniu. Zaplanowano je zarówno w stolicy Wielkopolski, jak i w Londynie.
- Casting to była dla mnie niesamowita przygoda - wspomina dziewczyna. - Postanowiliśmy ze znajomymi ze Street Dance Crew spróbować swoich sił. O przesłuchaniach kolega dowiedział się z facebooka. Wychodziliśmy z założenia, że jeśli nawet się nie uda, to będzie to dla nas ciekawe doświadczenie.
Oczekiwanie na swoją kolej trochę zniechęcało kutniankę, zwłaszcza, gdy przesłuchiwani wychodzili ze spuszczonymi głowami.
- Nie ukrywam, że zmęczenie dawało trochę o sobie znać. Miałam 729 numer w kolejce - dodaje kutnianka. - Jednak, gdy weszłam do sali przesłuchań, najważniejszy był taniec. Miałam specjalnie przygotowany na tę okazję podkład muzyczny. Zatańczyłam hip hop. Jak zwykle, to była improwizacja w moim wykonaniu. Później poproszono mnie, bym zatańczyła do muzyki z filmu. Myślałam, że to koniec mojej przygody z show-biznesem.
Nic bardziej mylnego. Nie tak dawno okazało się, że Magda - która szkoli się pod okiem znanej w Kutnie instruktorki Joanny Zielińskiej - była jedną z ośmiu osób, które wygrały ten casting.
- Dowiedziałam się, gdy koleżanki zaczęły mi gratulować na facebooku - wyjaśnia Magdalena Brudnicka. - Nie mogłam w to uwierzyć. Natychmiast zwołałam całą rodzinę do swojego pokoju. Tata śmiał się, że zostanie moim managerem.
Jaką rolę zagra Magda? Póki co nie wiadomo. Jedno jest pewne, film będzie debiutem reżyserski Tomasza Dolskiego, finalisty programu Must Be The Music. W roli głównej wystąpi w nim Monika Musiał, która znana jest z telewizyjnego show You Can Dance. Zdjęcia do filmu mają zakończyć się w październiku.