reklama

Z wesel do showbiznesu

Opublikowano:
Autor:

Z wesel do showbiznesu - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaTysiące fanek pod sceną, sława i hity, które znają niemal wszyscy. Muzyka disco polo przeżywa w ostatnim czasie prawdziwe odrodzenie, a w Kutnie prężnie działa zespół Avinion Dance z Mateuszem Trzaskalskim na czele.Muzycy należą do czołówki polskiego światka disco polo i niebawem wydadzą pierwszy krążek. - Nikt nie słucha disco polo, ale każdy zna dokładnie teksty piosenek - komentuje frontman Avinion Dance.fot. Zespół w najbliższym czasie wyda debiutancki krążek, a do utworów powstają już teledyski.

Zespół Avinion Dance powstał przed trzema laty z inicjatywy Mateusza Trzaskalskiego. Poza nim na scenie udzielają się także Piotr Winiecki i Przemysław Walicki. Mimo niewielkiego stażu lider zespołu gościł m.in. w znanym programie Ewy Drzyzgi "Rozmowy w Toku", gdzie zasiadł wśród takich sław jak Classic czy Dance Factory. Jak wspomina lider zespołu początki nie były łatwe.

- Od dziecka w moim życiu było bardzo dużo muzyki – mówi Mateusz Trzaskalski. - Zaczynaliśmy od grania na weselach, festynów i imprez okolicznościowych dla wąskiego grona. Z czasem postanowiłem jednak zrobić coś dla siebie i stworzyłem własne piosenki. Zawsze chciałem występować na scenie - dodaje muzyk.

Teraz "Avinion Dance" nie jest już anonimowym zespołem, często występuje na galach disco polo w całej Polsce. Ostatnio zespół wydał hit "Oj oj oj (Co Ty ze mną robisz). Na jednej scenie kutnianie wystąpili m.in. z zespołami Skaner, Akcent czy Boys.

- Kręcimy oficjalny klip, który niebawem ujrzy światło dzienne w telewizji. Mimo to, piosenka cieszy się ogromnym zainteresowaniem. W krótkim czasie osiągnął już 250 tys. wyświetleń na youtube.com – wyjaśnia M. Trzaskalski. - Utwór powstał bardzo spontanicznie, kiedy... pokłóciłem się ze swoją wybranką. Razem z managerem pomyśleliśmy, że warto napisać o tym piosenkę. To była chwila silnego przeżycia emocjonalnego. Zazwyczaj właśnie piszę teksty związane z moim życiem prywatnym.

Już niebawem na półki w sklepach muzycznych trafi debiutancki krążek "Avinion Dance". Kręcone są także teledyski.

- Kończymy materiał na płytę. Mamy w tej chwili osiem autorskich utworów, które można usłyszeć na naszych koncertach. Aby każdy uszanował nasz wkład i wysiłek w pracę nad kawałkami, nie udostępniamy wszystkiego w internecie do pobrania. Mogę jednak obiecać, że wkrótce pojawią się kolejne piosenki i teledyski. Jeden z nich będzie kręcony w okolicach Kutna, zaś drugi w okolicach Olsztyna w duecie ze znanym od ponad 20 lat zespołem. To będzie swoiste połączenie dwóch pokoleń.

Wraz z rosnącą popularnością zespół gra coraz więcej koncertów, a te zawsze dostarczają dużo emocji. Lider "Avinion Dance" zdradza, że niejednokrotnie zdarzyły się sytuacje związane z fankami, niekoniecznie zainteresowanymi tylko muzykę.

- Koncerty gramy dla publiczności w praktycznie każdym wieku, zdarzyło się że pod sceną mieliśmy 35 tysięcy ludzi. To coś niesamowitego – mówi M. Trzaskalski. - Większość fanek liczy tylko na autograf czy wspólne zdjęcie, ale są też takie, które chcą nas poderwać i iść do hotelowego pokoju. Mogę się tylko domyślać po co. Ja jednak mam narzeczoną i inne kobiety mnie nie interesują. Z drugiej strony Piotrek jest kawalerem do wzięcia, jednak nie szuka dziewczyny wśród fanek naszego zespołu. Są granice, których nie należy przekraczać.

Zdaniem Mateusza Trzaskalskiego muzyka disco polo nigdy nie zginie i choć spotyka się z krytyką, to wiele osób doskonale zna teksty piosenek.

- Z disco polo chyba już zawsze tak będzie, że mało kto się przyzna że, słucha takiej muzyki. Ludzie boją się reakcji innych. Winne takiej opinii są media, które zawsze rzucają naszą muzykę na niższą półkę. Ostatnio głośno zrobiło się o zespole Weekend, ale to nie jest żadne odrodzenie, bo disco polo nigdy nie umarło.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo