- Wynikają one z zawyżonej liczby uczniów, zgłaszanej do ministerstwa, przed przyznaniem subwencji. W zgłoszeniach wykazywano np. uczniów MOS, którzy posiadali odpowiednie skierowanie do ośrodka, ale nie zostali do niego doprowadzeni na czas. Nieprawidłowości, które stwierdzili kontrolerzy UKS polegały również m.in. na braku wydanych we właściwym terminie orzeczeń stwierdzających potrzebę kształcenia specjalnego w SOSW nr 1. Z kolei nieprawidłowości w CKU polegały na wykazaniu uczniów, których nie wpisano do ksiąg oraz dzienników lekcyjnych - wyjaśnia Jacek Saramonowicz, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Kutnie.
Zarówno poprzedni starosta Mirosława Gal-Grabowska, jak i obecny włodarz powiatu składali wyjaśnienia do tej sprawy. Krzysztofowi Debichowi po drugiej kontroli udało się wynegocjować zmniejszenie kwestionowanej kwoty z 475 tys. zł do 354 tys. zł.
Powiat czeka teraz na decyzję Ministerstwa Finansów w sprawie ewentualnego zwrotu środków.
Zamieszanie z subwencją oświatową. Powiat zwróci bańkę ministerstwu?
Opublikowano:
Autor:
joanna.chrzanowska
Przeczytaj również:
Polecane artykuły:
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.