reklama

Zarabiają na autostradzie

Opublikowano:
Autor:

Zarabiają na autostradzie - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaPomysłowy sposób na zarabianie pieniędzy znaleźli mieszkańcy Sójek i okolicznych miejscowości (gm. Strzelce), gdzie budowany jest węzeł autostrady A1. Obrotni miejscowy w godzinach szczytu nie tylko myją szyby kierowcom czekającym na światłach, ale handlują czym popadnie. Kupić od nich można nawet... podobizny świętych.fot. Natrętni sprzedawcy denerwują kierowców.

Kierowcy oczekujący na światłach w Sójkach delikatnie mówiąc nie są zachwyceni tego rodzaju ofertami

- Mam już tych natrętów po dziurki w nosie. Stoję na światłach i słyszę "umyć szybki?". Obojętnie co nie powiem i tak wyciągają te swoje szczoteczki i pucują, a później oczekują zapłaty! - denerwuje się Janusz Kosecki, jeden z kierowców.

Obrotni mieszkańcy żerują także na ludzkich uczuciach. Z pękiem świętych obrazków tylko czekają na okazję.

- Chce pan zobaczyć? Mam tego cały plik - pokazuje nam Karol Wojtczak, kolejny z kierowców. - Mówię, że już mam, że tego nie chcę, ale wtedy słyszę, że coś mi się stanie, że na pewno się zabiję. To działa na psychikę. Nikt nie chce się przecież rozbić na drodze, tym bardziej, że w Sójkach było tyle wypadków - dodaje.

Handlarze nie zważają jednak na uwagi kierowców i liczą zyski.

- Trzeba chwytać okazję. Jak się skończą roboty to źródełko wyschnie - mówi jeden z handlarzy.... pytając, czy nie chcemy czasem podobizny św. Krzysztofa, patrona kierowców.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo