Czuwanie zorganizowała organizacja Torun Animal Save. Przy ulicy Wschodniej zebrała się liczna grupa wegan, których z godziny na godzinę przybywa. Wśród nich znajdują się goście z Niemiec i Australii.
To kolejna podobna inicjatywa pod kutnowskim zakładem. Jak słyszymy na miejscu, m.in. dzięki mediom społecznościowym o akcjach w naszym mieście robi się coraz głośniej wśród wegan nie tylko w Polsce, ale również w innych krajach. Stąd tak duże zainteresowanie dzisiejszym przedsięwzięciem. Aktywiści liczą, że kolejne czuwania przyciągną jeszcze więcej osób.
- Chcemy zwiększyć świadomość u ludzi, którzy nie mają pojęcia co dzieje się w tych miejscach, być tam, gdzie nikt nie chce iść, pokazywać codzienną rzeczywistość zwierząt hodowlanych społeczeństwu i okazywać im miłość w najtrudniejszych momentach ich krótkiego życia – mówią działacze Torun Animal Save.
Akcja ma pokojowy charakter. Aktywiści, za zgodą kierowców ciężarówek, podają zwierzętom wodę. Zbierają również materiał fotograficzny i filmowy. Ich działania nie przeszkadzają w funkcjonowaniu ubojni.
Czuwanie ma potrwać do wieczora.