Chwilę przed godz. 15, zaraz po zakończonej mszy świętej, korowód, któremu przewodził zespół ludowy „Leszczynianki”, a w którym udział wzięły władze gminy, samorządowcy, politycy i parlamentarzyści, duchowni, strażacy, policjanci, przedstawiciele instytucji, ale przede wszystkim mieszkańcy, przeszedł na tereny OSP Strzegocin. Tam czekało mnóstwo atrakcji - od dmuchańców i trampoliny dla dzieci przez pyszne swojskie jedzenie po występy zespołów. To ostatnie jednak odbyło się dopiero po części oficjalnej.
Na początek wójt Justyna Jasińska przyjęła od starostów tegorocznych dożynek chleb. Po podziękowaniach i symbolicznym ucałowaniu bochna, przedstawiciele sołectw z terenu gminy Kutno przekazali okazałe dożynkowe wieńce i pięknie przyozdobione chleby na jej ręce. Następnie, zgodnie z tradycją, wójt podzieliła się chlebkami z tegorocznej mąki z obecnymi na dożynkach gośćmi oraz mieszkańcami, po czym powitała wszystkich zebranych i wygłosiła przemówienie okolicznościowe.
- Kochani rolnicy, wszyscy zgromadzeni. Filarem polskiego państwa było, jest i będzie rolnictwo, a silne rolnictwo zawdzięczamy silnym rodzinom. To oni bronili i zachowali w najgorszych chwilach ziemię, religię i narodowość. Każdy z nas nosi w sobie cząstkę polskiej wsi. Bez rolnika nie ma i nie może być zdrowego narodu i silnego państwa. Te okazałe wieńce i bochny chleba są tego przykładem. Składam wyrazy najwyższego szacunku wszystkim rolnikom za waszą ciężką pracę. To wasze święto. Z miłości do ziemi celebrujemy święto plonów i dziękujemy za dar chleba - mówiła wójt gminy Kutno.
Po niej głos zabrali także zaproszeni na dożynki goście, w tym starosta powiatu kutnowskiego Daniel Kowalik.
Przemówieniami zakończyła się część oficjalna dzisiejszego święta plonów. Mieszkańcom pozostało bawić się do północy przy dźwiękach zespołów ludowych oraz disco-polo.