Małgorzata Wielkopolan zmarła 10 czerwca. Jak informują członkowie zespołu, należała do ZPiTZK właściwie od początku. Jesienią 1968 roku przyszła na przesłuchania z mamą. Miała wówczas 14 lat.
- Oczywiście została przyjęta, a jej mama prosiła starszych członków o pieczę nad jej ukochaną córką - wspomina członek zespołu Jan Szymański - Od tego czasu była razem z nami. Zawsze radosna, pogodna i uśmiechnięta, ale też, gdy było trzeba, wymagająca od siebie i innych.
Poniżej zamieszczamy treść komunikatu ZPiTZK:
„Tańczyła w grupie, ale też śpiewała solo /alty/, wykonywała również skomplikowane solówki. Miała dobry słuch i zawsze była podporą drugiego głosu.
Po reaktywacji była bardzo zaangażowana i aktywna. Pracowała w Zarządzie Zespołu. Zawsze była osobą, która wspierała innych podczas słabości, była „matką zespołu”, która zawsze trzymała pieczę nad młodszymi, zawsze uśmiechnięta i otwarta na różne pomysły i nowe projekty związane z działalnością zespołu.
Piękna kobieta z najzgrabniejszymi nogami w zespole... zawsze chciała tańczyć, śpiewać i uczestniczyć w życiu zespołu, zachęcała młodych członków do wstępowania w nasze szeregi i niejednokrotnie uczyła młodzież kroków tanecznych.
Zespół był jej drugim domem, życiem, w którym spędzała czas z przyjaciółmi w sposób, który najbardziej lubiła, taniec, śpiew, podróże, koncerty...
Zawsze mówiła, że jesteśmy puzzlami i każdy jest potrzebny w tej układance...
Niestety zabrakło jej tak nagle, tak niespodzianie... będzie nam jej brakowało, a zespół już nie będzie taki sam."
Przyjaciele z ZPiTZK
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.