Dziś dowiadują się, że to, co wcześniej było akceptowane, zostało zakwestionowane. Stawką są nie tylko pieniądze, lecz także reputacja i zaufanie do państwowych instytucji.
Zasiłek macierzyński podważony po latach
Sprawę nagłośnił „Dziennik Gazeta Prawna”, opisując rosnącą liczbę kobiet zgłaszających się do kancelarii prawnych. Chodzi o przedsiębiorczynie, które przed narodzinami dziecka podniosły podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne. Było to działanie zgodne z obowiązującymi przepisami. W tamtym czasie nie spotkało się z żadną reakcją urzędu, a świadczenia macierzyńskie były wypłacane bez zastrzeżeń.
Po upływie nawet 10 lat sytuacja uległa diametralnej zmianie. Zakład Ubezpieczeń Społecznych zaczął wydawać decyzje cofające podleganie ubezpieczeniom społecznym wyłącznie za okres pobierania zasiłków. Konsekwencją jest żądanie zwrotu całych kwot, które wcześniej trafiły na konta kobiet, a także naliczenie bardzo wysokich odsetek.
Decyzje ZUS i cofnięcie ubezpieczenia tylko na czas świadczeń
Opisany mechanizm budzi szczególne kontrowersje. ZUS nie kwestionuje bowiem całego okresu prowadzenia działalności gospodarczej, lecz jedynie ten fragment, w którym wypłacane były świadczenia macierzyńskie lub chorobowe. Jak relacjonuje DGP, urząd „wydał decyzje, w których cofa podleganie ubezpieczeniom społecznym wyłącznie za okres pobierania świadczeń, a następnie zażądał zwrotu rzekomo nienależnie pobranych kwot wraz z gigantycznymi odsetkami”.
Dla wielu kobiet to sytuacja niezrozumiała. Składki były opłacane, działalność faktycznie prowadzona, a decyzje sprzed lat nie budziły żadnych wątpliwości. Teraz ta sama historia oceniana jest zupełnie inaczej.
Oskarżenia o pozorność i ciężar dowodu po stronie kobiet
Jednym z najbardziej wstrząsających przykładów jest sprawa lekarki weterynarii, matki siedmiorga dzieci. ZUS poinformował ją, że jej zatrudnienie zostało uznane za pozorne, a celem działań miało być wyłudzenie świadczenia. W rozmowie z OKO.Press kobieta podkreślała, że została wprost oskarżona o oszustwo.
To nie jest jednostkowy przypadek. Kobiety, które chcą bronić swoich praw, muszą w krótkim czasie przedstawić dowody potwierdzające, że nie działały w celu wyłudzenia pieniędzy. W praktyce oznacza to konieczność odtwarzania realiów zawodowych sprzed dekady i tłumaczenia decyzji, które w tamtym czasie były całkowicie legalne.
Legalne zmiany zawodowe jako powód do podejrzeń
Z ustaleń OKO.Press wynika, że szczególną podejrzliwość ZUS budzą określone zmiany w życiu zawodowym kobiet. Chodzi m.in. o podwyższenie podstawy składek, zmianę formy zatrudnienia na umowę o pracę, przejście na B2B, zwiększenie wymiaru etatu z pół na pełen, przebranżowienie czy dobrowolne opłacanie wyższych składek przy prowadzeniu działalności gospodarczej.
W ocenie wielu prawniczek i prawników problem polega na tym, że są to działania dopuszczalne przez prawo. Kobiety podejmowały je w konkretnych warunkach rynkowych, rodzinnych i zdrowotnych, nie przewidując, że po latach zostaną one uznane za podejrzane.
Nowelizacja z 2021 roku i brak przedawnienia
ZUS swoje działania uzasadnia nowelizacją ustawy systemowej z 2021 roku. Według interpretacji urzędu przepisy te umożliwiają żądanie zwrotu świadczeń bez ograniczeń czasowych, ponieważ zwrot takich świadczeń „się nie przedawnia”. To właśnie ten argument otworzył drogę do wznawiania spraw sprzed wielu lat.
Dla przedsiębiorczyń oznacza to fundamentalną zmianę zasad. Decyzje administracyjne, które wcześniej dawały poczucie stabilności, przestały być ostateczne, a ryzyko finansowe pojawiło się długo po zakończeniu pobierania świadczeń.
Fundusz Ubezpieczeń Społecznych pod ochroną ZUS
Stanowisko urzędu przedstawił rzecznik prasowy Zakład Ubezpieczeń Społecznych Karol Poznański. „– Rocznie wypłacamy z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych 18,3 mld zł związanych z absencją chorobową i prawie 10,3 mld zł bezpośrednio na zasiłki macierzyńskie (dla matek i ojców) – tłumaczył na łamach Dziennika Gazety Prawnej. – Są to pieniądze wszystkich uczestników powszechnego systemu ubezpieczeń społecznych, a naszym ustawowym obowiązkiem jest dbałość o prawidłowość wypłat z FUS – dodaje.”
Z perspektywy urzędu kluczowe jest zabezpieczenie środków publicznych. Dla kobiet oznacza to jednak wieloletnią niepewność, konieczność walki w sądach i ryzyko oddania świadczeń, które przez lata uznawane były za należne.
Komentarze (0)