Robert Więckiewicz przyznał, że swoją osobą nie przypomina w żaden sposób pierwowzoru literackiego Teodora Szackiego.
- Kompletnie nie przypominam pierwowzoru literackiego, jeśli brać pod uwagę to, co Miłoszewski napisał w książce, jak charakteryzuje Szackiego. Po pierwsze Szacki jest przystojny. Po drugie ma białą głowę - jest siwy. Z tym jednym może go przypominam - Szacki jest ciągle wkurzony. Jak widać na załączonym obrazku, te dwa pierwsze opisy - do widzenia - śmieje się artysta.
Kiedy na jaw wyszła informacja, że Robert Więckiewcz zagra w "Ziarnie prawdy" napotkał wiele przeszkód na swej drodze.
- Kiedy okazało się, że będę grał Szackiego w "Ziarnie prawdy", to podniosły się protesty. W mediach społecznościowych powstała zakładka, gdzie bardzo głośno wyrażano swoją dezaprobatę dla mojej kandydatury. Fani Miłoszewskiego, których naprawdę jest cała rzesza w Polsce, kompletnie nie wyobrażali sobie mnie w tej roli. Sam autor na swoim profilu umieścił płomienną obronę mojej osoby, gdzie apelował, żeby dali spokój i szansę dla mnie. Ja traktowałem to natomiast z dystansem, a wręcz mi się to spodobało. Muszę powiedzieć, że poczułem coś w rodzaju tuby - tłumaczył R. Więckiewicz.