- Straż miejska nie realizuje założonych zadań. Dotychczas zajmuje się głównie pilnowaniem gabinetu burmistrza, odwożeniem go do domu i noszeniem kwiatów. W mieście w ogóle nie widać kontroli strażników miejskich - mówi radna Agnieszka Korajczyk-Szyperska, która będzie startować w wyborach na stanowisko burmistrza.
W podobnym tonie wypowiada się drugi kandydat w wyścigu o fotel włodarza - Paweł Kalinowski.
Władze i sami strażnicy sprawy nie komentują.
W bieżącym roku na utrzymanie straży miejskiej przewidziano środki finansowe w wysokości około 460 tys. zł. Obejmują one między innymi wynagrodzenia dla pracowników, wyposażenie i sprzęty, wszelkiego rodzaju naprawy, opłaty, podróże służbowe, badania pracowników, służbowe telefony i szkolenia pracowników.