reklama

Zza miedzy: Policjant z Łęczycy groził pobiciem?

Opublikowano:
Autor:

Zza miedzy: Policjant z Łęczycy groził pobiciem? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaCzy tak powinna zachowywać się policja?! Jeden z funkcjonariuszy łęczyckiej komendy miał podczas legitymowania grozić pobiciem i utratą pracy. Zdarzenie miało miejsce dwa lata temu, jednak sprawa ciągnęła się w czasie. Ostatecznie prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia. Za przekroczenie uprawnień, groźby i znieważanie mężczyzny grozi funkcjonariuszowi 3 lata za kratkami.

W całym kraju krąży powiedzenie, że jeśli chce się udowodnić nieprawidłowości w policji, to na jednego policjanta potrzeba przynajmniej pięciu świadków. Okazuje się, że niekoniecznie. Wystarczy bowiem... nagranie z telefonu komórkowego. Jak udało się nam dowiedzieć, całe zatrzymanie będące przedmiotem prokuratorskiego śledzra zostało zarejestrowane i jest głównym dowodem w sprawie. A słychać na nim niemało. Podczas legitymowania kilku mieszkańców w październiku 2012 roku jeden z funkcjonariuszy miał zabrać poszkodowanego - pana Daniela - na bok. Na nagraniu słychać zarejestrowane groźby.

- Zaraz tak ci dopier*olę, że się zesrasz! Będziesz gnojony! - oprócz takich słów padają pytania o pracę. Gdy policjant słyszy odpowiedź grozi "wypier*oleniem z roboty".

Pan Daniel postanowił, że sprawy nie odpuści. Napisał do komendanta skargę na funkcjonariusza i zgłosił sprawę do prokuratury. Ze względu na możliwość konfliktu interesów dochodzenie przejęło Kutno. 30 czerwca pojawił się akt oskarżenia.

- Funkcjonariusz został oskarżony o przekroczenie uprawnień podczas interwencji, groźby karalne pod adresem legitymowanego oraz jego znieważenie - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Jeśli sąd uzna policjanta za winnego, grozić może mu nawet 3 lata pozbawienia wolności. Pierwsze konsekwencje już jednak poniósł. Komendant KPP w Łęczycy na trzy miesiące zawiesił go bowiem w czynnościach służbowych. Dalsze czynności będą uzależnione od decyzji sądu.

O sprawie będziemy informować.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo