...bowiem w KDK w sali tarasowej trwa wernisaż wystawy Marcina Sautera. Z kolei w górnym holu możemy podziwiać zdjęcia wykonane przez polskich fotografów w pierwszej dekadzie po II Wojnie Światowej pt. „Na Nowo. Warszawiacy 1945-1955”. W dolnym holu przygotowano wystawę zdjęć pt. „Pstryk! Kultura!”, a więc możemy obejrzeć wydarzenia organizowane przez KDK z perspektywy obiektywu Adama Pietrusiaka.
Wróćmy jednak do dzisiejszego spotkania autorskiego. Mariusz Szczygieł szczegółowo, wyczerpująco i chętnie odpowiadał na pytania Oli Kołodziejek, ale także tych, którzy przybyli na dzisiejsze spotkanie. Wszystko skupiało się wokół jego najnowszej książki pt. „Nie ma”.
To zbiór reportaży, które łączy jedno – słowa smutek, śmierć, strata czy brak zastępuje krótkie „nie ma”. Jak mówi reportażysta, stan "nie ma" jest stanem naturalnym, permanentnym i powinniśmy umieć z nim żyć. A stan „ma” jest tymczasowy i szybko przemija. Szczygieł co nieco opowiadał o kulisach swojej pracy.
- Lubie w pisaniu dawkować historie i informacje. To jedna z najprzyjemniejszych części mojej pracy. Mam zebrany materiał, czuję się trochę jak kucharka, która ma już wszystkie składniki i tak decyduje – teraz trochę tego, trochę tamtego, wisienka na torcie będzie puentą. Lubię tak gospodarować tym materiałem, zastanawiać się – jak to zrobić, żeby wciągnąć czytelnika w tę historię?- opowiadał Mariusz Szczygieł.
Kim jest dzisiejszy rozmówca Oli Kołodziejek? To absolwent Wydziału Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego. Reporter. Pracę zaczął zaraz po maturze w tygodniku "Na przełaj". Od 1990 roku pracował w "Gazecie Wyborczej", od roku 2004 był redaktorem "Dużego Formatu". W latach 1995–2001 prowadził talk-show "Na każdy temat" w TV Polsat. Oprócz „Nie ma” wydał kilka innych książek.