W jaki sposób kryptowaluty mogą funkcjonować w naszym życiu codziennym i jak zmienią obecne pojęcie gospodarki?
Kryptowaluty to zjawisko stosunkowo nowe. Chociaż spadek ich wartości sprzed niemal dwóch lat sprawił, że zniknęły one nieco z radarów, to jednak obecny rok ponownie przynosi wzrost zarówno Bitcoina, jak również altcoinów, co odzwierciedlają kursy kryptowalut. Trudno też wyobrazić sobie, że w najbliższym czasie pojawi się kolejne załamanie.
Regularnie na rynku pojawiają się nowe kryptowaluty, coraz więcej inwestorów decyduje się zainwestować w nie swoje środki za pośrednictwem giełd online typu Kriptomat, a świat wirtualnych pieniędzy konsekwentnie przedziera się do świadomości zwykłych obywateli. Co prawda trudno jeszcze mówić o masowym korzystaniu z kryptowalut, ale niewykluczone, że tak się właśnie stanie. Warto jest więc zastanowić się, jak wyglądałaby taka przyszłość, oraz jakie byłyby wady i zalety w odniesieniu do obecnego systemu.
Aby to zrobić, musimy najpierw zrozumieć jakie są zasadnicze różnice między kryptowalutami, a tak zwanymi walutami fiat, a więc pieniędzmi, z których na co dzień korzystają obywatele różnych krajów.
Wartość pieniądza
Dawno minęły już lata, kiedy obowiązywał standard złota. Wartość walut narodowych zależna jest od rynku, a ich cena określana jest na podstawie podstawowej zasady ekonomicznej dotyczącej podaży i popytu. W skrócie: moneta jest warta tyle, ile ludzie myślą, że jest warta. Jest to z pewnością duże podobieństwo między obowiązującym środkiem płatniczym w danym kraju, a kryptowalutą. W obu przypadkach, ceny regulowane są przez pewne czynniki ekonomiczne, ale przede wszystkim wpływ na nią ma wartość rozpoznawana przez użytkowników.
Dużą różnicą, która wyraźnie oddziela gospodarkę kryptograficzną od tradycyjnej, jest to, w jaki sposób i kto emituje pieniądze. W tradycyjnej gospodarce to rządy i banki decydują o tym, ile pieniędzy wydrukować, a ich ilość zmienia wartość pieniądza. Innymi słowy, wydrukowanie zbyt dużej ilości pieniędzy powoduje wzrost cen produktów (w konsekwencji dewaluację waluty), natomiast wydrukowanie zbyt małej ilości może doprowadzić do problemów z płynnością, co dobitnie pokazał ostatni kryzys w Argentynie.
W świecie kryptowalut nie istnieje centralna instytucja, która drukuje pieniądze lub reguluje ich emisję w oparciu o zjawiska polityczne, czy gospodarcze. Z racji tego, że ilość dostępnych Bitcoinów jest z góry zdeterminowana, przy osiągnięciu maksymalnej podaży nie ma możliwości wystąpienia inflacji. Właśnie to jest największą różnicą między walutą fiat, a krypto.
Wartość kryptowalut oparta jest na koncepcji rzadkich zasobów. Weźmy dla przykładu Bitcoina - pierwszą w historii kryptowalutę, która obecnie posiada ponad połowę całkowitego udziału w rynku. Na dzień dzisiejszy, liczba Bitcoinów w obiegu wynosi około 18 milionów. Zgodnie z wewnętrznym algorytmem, będą one nadal emitowane do roku 2140, kiedy to całkowita ich liczba wyniesie 21 milionów. Jest to maksymalny przewidziany próg, po którym tak zwani górnicy nie będą już otrzymywać nagrody za wydobywanie waluty.
Gdzie są pieniądze?
W powszechnym przekonaniu, banki posiadają olbrzymie skarbce, które pełne są monet, banknotów i sztabek złota, którymi zarządzają zgodnie z aktualnymi potrzebami. Prawda jest jednak taka, że w formie banknotów czy monet, banki posiadają zaledwie około jednego procenta wszystkich środków swoich klientów. Wraz z rozpowszechnianiem się pieniędzy elektronicznych, ułamek ten staje się jeszcze mniejszy. Analizując schemat działania banku komercyjnego łatwo dojść do wniosku - słusznego zresztą - że w banku jest mniej gotówki, niż suma wszystkich depozytów, jakie zostały do niego wpłacone.
System ekonomiczny w jakim funkcjonujemy jest oparty na długu. Tak naprawdę nie mamy pieniędzy, które zostawiamy w banku, a środki, jakie widzimy na koncie to nic innego, jak gwarancja, że bank zobowiązuje się do spłacenia swoich długów wobec nas. Powierzamy więc swoje oszczędności instytucji, która - mamy nadzieję - będzie w stanie je nam spłacić w momencie, kiedy będziemy tego chcieli.
Taki sposób działania instytucji finansowych był z pewnością jednym z katalizatorów globalnego kryzysu gospodarczego w ostatnich latach. Dopóki nie wypłacimy ich gotówką, tak naprawdę nie jesteśmy właścicielami naszych pieniędzy.
Zatem gdzie są kryptowaluty?
Kiedy stajesz się posiadaczem adresu Bitcoin, w portfelu bitcoin jest przechowywany jedynie klucz prywatny portfela, który wykorzystuje się do wydania monet umieszczonych w łańcuchu blokowym w formie niewykorzystanych transakcji. Dostęp do tych monet ma wyłącznie właściciel klucz prywatnego, a nie każdy, kto ma dostęp do administracji systemu, jak ma to miejsce w tradycyjnym systemie bankowym. Aktywami użytkownika mogą więc zarządzać tylko ci, którzy mają dostęp do klucza prywatnego.
Jest to z pewnością jeden z powodów (choć nie jedyny), dla których kryptowaluty uważane są za tak wartościowy zasób.
Dlaczego ceny kryptowalut są tak wysokie?
W ostatnich miesiącach Bitcion przeżywa swój nowy złoty wiek. Dlaczego więc przypisujemy tej kryptowalucie aż tak dużą wartość?
Cena, jaką ludzie są skłonni zapłacić za Bitcoina składa się w większości z oczekiwań, jakie pokładają oni w tej technologii. Pokazuje ona bowiem ograniczenia obecnych systemów bankowych. Szybkość transakcji, wykraczanie poza granice państw, anonimowość i bezpieczeństwo oznaczają, że technologia blockchain, na której opiera się ogromna większość kryptowalut, ma tak dużą wartość w oczach inwestorów.
Niepewność to wciąż najlepsze słowo do określenia przyszłości kryptowalut. Wysoka zmienność cen Bitcoina oraz altocinów w porównaniu ze względnym bezpieczeństwem walut narodowych czyni z tych ostatnich medium wymiany, które obecnie preferuje zdecydowana większość społeczeństwa. Tylko czas pokaże, czy waluty fiat dostosują się do zmieniającej się technologii oraz innowacji technologicznych, czy też kryptowaluty poważnie wkroczą w nasze życie codziennie.