Mimo że z powodu pandemii rynek pracy zwolnił, to nie wszystkie branże zmagają się z tym problemem. Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii oraz Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie przygotowały Barometr zawodów, dzięki czemu możemy sprawdzić w jakich branżach najbardziej brakuje pracowników.
Jesteś przedstawicielem branży produkcyjnej? W tej branży największe zapotrzebowanie występuje na:
· elektryków,
· elektromechaników,
· krawców,
· pracowników produkcji odzieży,
· operatorów obrabiarek skrawających,
· robotników obróbki drewna,
· stolarzy,
· spawaczy,
· ślusarzy.
Problemy kadrowe występują też w branżach medyczno-opiekuńczej. Niestety niskie wynagrodzenie nie jest w stanie zachęcić młodych pracowników do podejmowania pracy, a ta dodatkowo wymaga długiego i kosztownego procesu kształcenia. Z jakimi brakami zmaga się branża medyczna?
Największe braki występują na stanowiskach:
· lekarzy,
· masażystów,
· opiekunów osób starszych,
· ratowników medycznych,
· pielęgniarek i położnych.
Oferty pracy w łodzi doskonale obrazują największe braki kadrowe. Zapoznając się z ofertami w popularnym serwisie GoWork, znajdziemy szereg ofert zarówno dla kierowców, czy budowlańców, gdzie zarobki mogą robić wrażenie. Stawki bardzo często przekraczają średnią krajową.
Stan branży spożywczo-gastronomicznej
Mimo iż wydawać by się mogło, że lockdawn najmocniej dotknął branże spożywczo-gastronomiczne i to w nich liczba ofert będzie najniższa, to sytuacja wygląda zgoła inaczej. Część przedsiębiorców nie poradziła sobie z przetrwaniem w trakcie kryzysu, jednak na ich miejsce powstaje szereg nowych miejsc. Tylko w samej Łodzi znajdziemy oferty na kelnerów czy kucharzy.
Sytuacja w szkołach zaczyna się stabilizować?
Jeżeli planujesz w niedługim czasie związać swoją przyszłość z nauczaniem, to wchodzisz na rynek w idealnym momencie. Z brakami kadrowymi borykają się szkoły, a zwłaszcza szkoły zawodowe i branżowe. Tam brakuje najwięcej fachowców. Rynek nauczycieli z roku na rok traci kolejnych wykwalifikowanych pracowników na rzecz sektora prywatnego, ale i z powodu przechodzenia na emeryturę i braku nowej, młodej kadry.